Podsumowanie roku w 18. Dywizji Zmechanizowanej

18. Dywizja Zmechanizowana kończy rok przeprowadzkami. Do oddanego przed miesiącem budynku sztabu przenoszą się właśnie kolejne komórki organizacyjne dowództwa. Następne elementy infrastruktury są w zaawansowanej budowie i będą wchodziły do użytkowania w ciągu najbliższych lat. Ale to nie jedyny powód, dla którego 2023 rok jednostka może uznać za udany.

Dla budującej się od pięciu lat dywizji ten rok był bogaty w wydarzenia. Wielkie inwestycje infrastrukturalne zaczęły bowiem przechodzić z etapu zapowiedzi, przygotowań i budów do fazy odbiorów i użytkowania. W połowie listopada opisywaliśmy nowy sztab i koszary w Siedlcach TUTAJ. A to dopiero początek. W przyszłym roku żołnierze zaczną korzystać również z nowej stołówki i centrum sportowego. W kolejnych czterech latach będą oddawane garaże, warsztaty i magazyny. Rzecznik 18. DZ, mjr Kamil Dołęzka przypomina, że duże inwestycje trwają nie tylko w Siedlcach, ale i w innych garnizonach, m.in. w Białej Podlaskiej, Lublinie, Zamościu czy Nowej Dębie.

Broń z górnej półki
Rok 2023 był też początkiem dostaw nowego uzbrojenia. Jednostki 18. DZ wysłały sporo sprzętu na Ukrainę i choć wojsko nie podaje głośno dokładnych liczb, to wiadomo, że takie działania miały miejsce. Nowy sprzęt, zamówiony m. in. w USA i Korei Południowej, ma nie tylko uzupełnić luki, ale i zapewnić nowe możliwości. Najbardziej „medialne” były oczywiście czołgi M1 Abrams, które trafiły do 1. Warszawskiej Brygady Pancernej. Ale to nie było wszystko.

– Przybyły również armatohaubice K9 i wyrzutnie rakietowe Homar-K (południowokoreańskie Chunmoo, odpowiednik słynnych amerykańskich HIMARS-ów – przyp. red.), których pierwsze egzemplarze są już w 18. pułku artylerii w Nowej Dębie. Odebraliśmy też pierwsze dostawy systemu rozpoznawczo-uderzeniowego Gladius – informuje mjr Dołęzka (o Gladiusie pisaliśmy TUTAJ - przyp. red.). Lista jest dłuższa: pułk przeciwlotniczy z Zamościa odebrał kolejne wyrzutnie przeciwlotniczych rakiet CAMM i towarzyszące im radary (tzw. system „Mała Narew”), a dosłownie kilka dni temu do 21. Brygady Strzelców Podhalańskich przyjechały pierwsze kołowe wozy Rosomak z nową, zdalnie sterowaną wieżą i pociskami przeciwpancernymi. W przyszłym roku będą miały miejsce kolejne dostawy. Wojsko czeka też niecierpliwie na decyzje w sprawie produkcji nowych gąsienicowych bojowych wozów piechoty.

Chwila niepewności
O tym, czy dotychczasowe tempo rozwoju 18. DZ zostanie utrzymane, zdecydują finanse resortu obrony. Projekt budżetu państwa na rok 2024 ma trafić z Rady Ministrów do Sejmu jeszcze w tym tygodniu. Minister Kosiniak-Kamysz zapewniał już kilkakrotnie, że będzie kontynuował działania poprzednika, ale do chwili oficjalnego zatwierdzenia konkretnych kwot będzie jeszcze trochę niepewności. Istniejące już i rozbudowywane jednostki raczej nie mają powodów do obaw, natomiast przy tych formowanych od zera można postawić do tego czasu znak zapytania. W przypadku siedleckiej dywizji jest to 18. Brygada Zmotoryzowana, której utworzenie minister Błaszczak zapowiedział niecałe trzy miesiące temu, o czym pisaliśmy TUTAJ. Nutkę optymizmu wnosi tutaj całkiem niedawne (15 grudnia) ogłoszenie Rejonowego Zarządu Infrastruktury w Lublinie o postępowaniu na projekt tymczasowej infrastruktury w miejscowości Sobieszyn (między Dęblinem i Kockiem). Ma to być jeden z pięciu garnizonów nowej brygady, można więc zakładać, że zamiar jej sformowania jest cały czas aktualny.