Garnizon po nowemu

Wygodne, bezpieczne, zbudowane w terminie i bez oszczędzania na jakości. W siedleckim garnizonie zaprezentowano 13 listopada pierwsze elementy nowej infrastruktury: budynek sztabu i trzy budynki administracyjno-koszarowe. To początek długiej serii, bo kilkadziesiąt kolejnych obiektów, znajdujących się na różnym etapie zaawansowania, będzie przekazywanych użytkownikowi sukcesywnie aż do 2027 roku.

Skala inwestycji w garnizonie Siedlce może przyprawić o zawrót głowy: 13 budynków zmodernizowanych i aż 23 budowane od zera. Kiedy pięć lat temu rozpoczęto formowanie 18. Dywizji Zmechanizowanej wiadomo było, że jej dowództwo i część jednostek nie pomieszczą się w starych koszarach. Trzeba było zapewnić sztabowcom możliwość bezpiecznego przetwarzania tajnych informacji, żołnierzom – warunki pracy, służby i wypoczynku, które przyciągałyby nowych chętnych, zaś pojazdom i elektronice – odpowiednie przechowywanie i obsługę. Prawie dwa lata zajęło projektowanie i załatwianie wymaganych uzgodnień i pozwoleń. Pierwsze łopaty wbito na początku 2021 roku.

Sztab

Nowy budynek sztabu wygląda jak zwykły nowoczesny biurowiec, ale – jak podkreślali dziś wojskowi i budowniczowie – mieści najnowocześniejsze systemy łączności, przetwarzania danych, kontroli dostępu i zasilania awaryjnego. To, co najbardziej wrażliwe i tajne, ulokowano pod ziemią. Na parterze i dwóch piętrach znalazły się: obszerny hall, izba pamięci, sale konferencyjne, gabinety dowódcy dywizji, jego zastępcy i szefa sztabu oraz pomieszczenia dla wszystkich komórek organizacyjnych. Jest też obszerna aula, która na wznoszącej się amfiteatralnie widowni ma 300 miejsc, na scenie przestrzeń dla całej wojskowej orkiestry, a wygodą i dopracowaną akustyką może konkurować z siedleckim teatrem czy salą koncertową szkoły muzycznej. Łącznie jest to ponad 12,5 tysiąca metrów kwadratowych powierzchni użytkowej, na których będzie codziennie pracować 350 osób. Budynek jest wykończony i umeblowany. Przeprowadzka użytkowników zajmie około miesiąca.

Koszary

Jeśli chodzi o budynki koszarowo-administracyjne, to dziś oddano do użytku trzy: dwa dla 18. batalionu dowodzenia i jeden dla powstającego dywizjonu artylerii samobieżnej. Na pierwszy rzut oka zwykłe bloki, ale oprócz izb mieszkalnych są tam również pomieszczenia administracyjne, pokoje odpraw, sale do szkoleń itp. Będzie z nich korzystać ponad 1100 żołnierzy. .

Ciąg dalszy nastąpi

W ciągu najbliższego roku zostanie oddany do użytku kompleks sportowo-rekreacyjny, stołówka i ambulatorium, a w następnych trzech latach liczne garaże, magazyny i warsztaty. O kosztach głośno nie mówiono, choć w kuluarach można było usłyszeć, że modernizacja siedleckiego garnizonu to kilkaset milionów złotych. Wojskowi podkreślali, że nie oszczędzali na jakości. Projekt opracowany dokładnie pod potrzeby użytkowników oraz wysokiej jakości materiały mają gwarantować wieloletnią bezproblemową eksploatację. Powstający kompleks będzie wizytówką modernizacji wojska i wzorcem dla kolejnych powstających lub rozbudowywanych jednostek. – To duma i wielki zaszczyt, że mogę to przekazać moim żołnierzom, stwarzając im najlepsze warunki pracy i służby. Życzyłbym każdemu dowódcy by mógł mieć to, co mamy tu w Siedlcach. To najwyższy standard infrastruktury w jednostce, która najszybciej się rozwija i jest w tej chwili najliczniejszym związkiem taktycznym w Wojsku Polskim – powiedział dowódca 18. DZ, gen. dyw. Arkadiusz Szkutnik.

W uroczystości otwarcia nowych obiektów brał udział Mariusz Buk, syn patrona Dywizji, gen. Tadeusza Buka, biskup polowy Wojska Polskiego Wiesław Lechowicz, przedstawiciele Dowództwa Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych, Sztabu Generalnego Wojska Polskiego, Ministerstwa Obrony Narodowej, Zakładu Inwestycji NATO oraz lokalne władze samorządowe. Zdjęcia nowych i powstających obiektów prezentujemy w naszej galerii.