Siedlce: Obniżka cen ciepła – niby jest, ale nieodczuwalna

Formalnie jest, w praktyce jej nie czuć. Obniżka cen ciepła w Siedlcach weszła w życie 1 czerwca, ale jest na tyle niewielka, że może nie zrównoważyć skutków zapowiedzianego na 1 lipca wycofania rządowego wsparcia. Przedsiębiorstwo Energetyczne obiecuje kolejne ruchy „w dół”. Jego największy klient – Siedlecka Spółdzielnia Mieszkaniowa – na razie nic nie zmienia w rachunkach lokatorów.

Historia tej obniżki ciągnie się od pół roku. Ceny skoczyły w górę po wybuchu wojny na Ukrainie. Polska i Europa odcinały się wtedy od surowców z Rosji, budowały nowe szlaki zaopatrzenia, gaz i węgiel kosztował wtedy krocie. Ale potem ceny paliw spadły i w ślad za tym powinny spaść ceny wytwarzanej z nich energii. Przedsiębiorstwo Energetyczne złożyło stosowny wniosek do Urzędu Regulacji Energetyki późną jesienią ubiegłego roku, spodziewając się jego zatwierdzenia na przełomie roku, a wdrożenia od 1 lutego. Sprawa „mieliła się” jednak w URE aż do połowy maja. Nowa taryfa weszła w życie 1 czerwca (pisaliśmy o tym tutaj: https://siedlce.podlasie24.pl/region/tansza-ciepla-woda-w-kranie-urzad-regulacji-energetyki-w-koncu-zaakceptowal-nowe-ceny-ciepla-w-siedlcach-20240604191105 ).

SSM: teraz bez zmian, nadpłaty oddamy

Największy odbiorca ciepła z PE, Siedlecka Spółdzielnia Mieszkaniowa, nie kryje rozczarowania. – Po zapowiedziach podkreślających jak bardzo spadła cena węgla, oczekiwaliśmy, że i taryfa będzie znacznie mniejsza. Okazało się, że różnica jest minimalna. Podjęliśmy więc decyzję, że nie zmieniamy wysokości pobieranych na poczet rozliczenia energii cieplnej zaliczek – powiedział Radiu Podlasie prezes Michał Golik. Wiceprezes Monika Michalak dodaje: – Opłata stała i przesyłowa wzrasta średnio o 33 procent, opłata zmienna (za gigadżul plus przesył) maleje o 21-22 procent. Będziemy przeliczali, jak to wygląda globalnie w stosunku do zużycia w poszczególnych budynkach. Rozliczenie ostateczne będzie tak jak zawsze, na koniec roku kalendarzowego. Jeśli wystąpią nadpłaty, to będziemy je oczywiście mieszkańcom zwracać.

PE: obmyślamy następną obniżkę

Pełniący obowiązki prezesa PE Wojciech Pawlik przyznaje, że obecna obniżka może nie zrównoważyć zapowiedzianego na 1 lipca wycofania rządowych rekompensat dla tzw. odbiorców wrażliwych (mieszkaniówki i służby zdrowia). I że może się zdarzyć, że mimo jej wprowadzenia będą odbiorcy, którzy zapłacą kilka złotych miesięcznie więcej. Uważa, że jego poprzedniczka mogła zaproponować URE większą korektę. Ma jeszcze nadzieję, że rząd przedłuży działanie rekompensaty, ale na wszelki wypadek przygotowuje „plan B”: – Mamy tutaj dwie możliwości. Jedna to jakaś forma bonifikaty dla odbiorców wrażliwych. Druga to szybsza zmiana taryfy. Normalnie robi się to raz w roku, ale URE może nam na to pozwolić, bo uruchamiamy dwa nowe silniki kogeneracyjne i przy tej okazji możemy zawnioskować o dodatkową obniżkę. Nie chcemy sytuacji, że mimo obniżek ktoś w Siedlcach zapłaci za ciepło więcej.