Region

„Godzina W” w Siedlcach

Siedlce Wt. 01.08.2023 14:35:34
01
sie 2023

We wtorek, 1 sierpnia obchodzimy 79. rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego. Z tej okazji, w Warszawie jak i wielu innych miejscowościach naszego regionu, także w Siedlcach o godzinie 17:00 zawyły syreny strażackie. Zobaczcie jak siedlczanie uczcili tę chwilę.






Z okazji dzisiejszej rocznicy warto też zwrócić uwagę na te elementy historii i pamięci o Powstaniu, które są rzadziej eksponowane w mediach.

Krótki rys



Podstawowe fakty znają prawie wszyscy. Tytułem wstępu trzeba je jednak pokrótce przypomnieć. Powstanie rozpoczęło się 1 sierpnia 1944 roku. Zryw, który pierwotnie planowano na kilka dni ostatecznie trwał 9 tygodni. Powstańcy choć kiepsko uzbrojeni (o godzinie "W" czyli o 17.00 spośród wszystkich zmobilizowanych zaledwie co dziesiąty był uzbrojony) dzięki odwadze i zaskoczeniu początkowo odnosili sukcesy, opanowali kilka kluczowych dzielnic stolicy. Niemcy dysponujący znaczną przewagą militarną zajęli jednak we wrześniu Stare Miasto, Żoliborz, Mokotów i Śródmieście. Wobec wyczerpania amunicji, żywności i braku współdziałania ze strony stacjonującej na Pradze Armii Czerwonej, 2 października podpisano akt kapitulacji. W czasie powstania zginęło 18 tysięcy powstańców, a od 150. do 200. tysięcy cywilów zostało zabitych, rannych lub uznanych za zaginionych. Do niewoli dostało się 15 tysięcy żołnierzy, w tym - 2 tysiące kobiet. W wyniku walk oraz planowego burzenia miasta przez Niemców po zakończeniu wojny 85% Warszawy leżało w gruzach.

Powstanie zakończyło się militarną i polityczną klęską, zostało okupione ogromnymi ofiarami, a nie zapobiegło zainstalowaniu w Polsce marionetkowych władz zależnych od ZSRR. Stąd też spory o celowość podjęcia walki toczą się nadal.

Obcokrajowcy po obu stronach

Sporne kwestie pozostawmy jednak ocenie historyków i naszym prywatnym osądom. Warto powiedzieć trochę więcej o tych aspektach Powstania, które nie są chyba tak szeroko znane.

Historia Powstania to głównie, ale przecież nie wyłącznie dzieje nierównych zmagań Polaków i Niemców. Po obu stronach walczyli cudzoziemcy. Naziści wykorzystali do tłumienia Powstania jednostki bojowe złożone z Rosjan, Białorusinów, Ukraińców, Azerów, Kozaków. Niektóre z nich cieszyły się szczególnie złą sławą i odpowiadały za masowe mordy na ludności cywilnej (na Ochocie, Woli) Z kolei do walki z okupantem po stronie powstańców stanęło kilkuset cudzoziemców. Byli wśród nich m.in.: Węgrzy, Słowacy, Francuzi, Belgowie, Holendrzy, Grecy, Brytyjczycy, Włosi, Ormianie, Rosjanie, a także pojedynczy przedstawiciele innych narodów: Azer, Czech, Ukrainiec, Rumun, Australijczyk i Nigeryjczyk. Pochodzący z Nigerii czarnoskóry August Agbola O'Brown - mieszkał w Warszawie przed wojną. Był jazzowym-perkusistą i grał w warszawskich lokalach rozrywkowych. Ożenił się z Polką i miał z nią dwóch synów. Wielu Słowaków pracowało w gazowni na Czerniakowie. W czasie powstania, w porozumieniu z AK, utworzyli oni 535. Samodzielny Pluton Słowaków, który 1 sierpnia wziął udział w natarciu na Belweder. Słowacy walczyli na barykadzie czerniakowskiej, budowali umocnienia Wisły, brali też udział w opanowaniu budynków Banku Gospodarstwa Krajowego.

Powstanie i popkultura

Powstanie Warszawskie stanowi też niewątpliwie prawdziwy fenomen polskiej pamięci zbiorowej. Pomimo tego, że liczba osób pamiętających wydarzenia sprzed 79 lat topnieje z każdym rokiem, warszawski zryw jest chyba tym epizodem polskiej historii najnowszej, który najsilniej przemawia także do młodego pokolenia. Warszawskie Muzeum Powstania Warszawskiego stało się jednym z głównych elementów modelu patriotycznego wychowania młodych Polaków i cieszy się olbrzymią popularnością. Niezwykły jest też rezonans jaki Powstanie do dziś wywołuje w dziedzinie kultury, także popularnej. Wystarczy wspomnieć, że jak do tej pory doczekaliśmy się już między innymi komiksów, gier fabularnych i komputerowych poświęconych temu, co działo się w stolicy przed prawie 80-ciu laty. Utwory, a nawet całe płyty, nawiązujące do losów Powstania nagrywali artyści, i to nie tylko polscy, reprezentujący różne odmiany muzyki rockowej, hip-hopowej, folkowej.

Oprac. KA
fot. fotopolska.eu
fot. Piotr Grabowski
fot. KRP

0 komentarze

Podpisz komentarz. Wymagane od 5 do 100 znaków.
Wprowadź treść komentarza. Wymagane conajmniej 10 znaków.