Generacyjna wymiana, pokaźna premia

Siedlecka elektrociepłownia wymieni dwie najstarsze, od lat już nie używane turbiny gazowe. Ich miejsce zajmą zasilane tym samym paliwem agregaty spalinowe. Będzie więcej prądu, trochę mniej ciepła, a przy okazji pokaźna premia od państwa.

W piątek, 26 maja Przedsiębiorstwo Energetyczne podpisało umowę z firmą Instal Warszawa, która w miejsce dwóch najstarszych turbin w bloku EC 1 zamontuje dwa zasilane gazem agregaty spalinowe. Każdy z nich będzie wytwarzał ok. 4 MW energii elektrycznej i tyle samo energii cieplnej. Całe zespoły zaprojektował polski Ferox na bazie urządzeń austriackiej firmy Jenbacher. Podpisujący umowę przedstawiciele Instalu zapowiadają, że urządzenia przyjadą do Siedlec w grudniu lub styczniu, a zaczną pracować w kwietniu przyszłego roku.

– Z budynku EC 1 zdemontujemy turbiny, a na ich miejscu zamontujemy silniki spalinowe. Ponieważ są to urządzenia o dużych gabarytach, zbliżonych do małego autobusu, nie obędzie się bez częściowej rozbiórki budynku, choć mamy nadzieję, że nie będzie ona wielka. Na pewno wykorzystamy istniejące fundamenty turbin i zaadaptujemy ich doprowadzenie paliwa oraz wyprowadzenia prądu i ciepła – opisuje Karol Bajer, doradca Instalu ds. energetyki.

Inwestycja będzie warta prawie 41 mln zł i jest częścią dużego, rozłożonego na kilka lat programu, w skład którego wchodzą również: modernizacja sieci na osiedlu Młynarska oraz przyłącza dla nowych obiektów w jednostce wojskowej oraz kilku nowych budynków mieszkalnych i usługowych przy ulicach: Floriańskiej, Bitwy Warszawskiej, Starowiejskiej, Plażowej, Gospodarczej i Asłanowicza. Część tych przyłączy wykonano już w zeszłym roku, część będzie wykonana w roku bieżącym. Cały program jest finansowany z Mechanizmu Finansowego Europejskiego Obszaru Gospodarczego (tzw. fundusze norweskie; dotacja 20 mln zł), budżetu państwa (dotacja 3,5 mln zł) oraz pożyczki z NFOŚ (ok. 29 mln zł) i środków własnych spółki.

Stare turbiny, uruchomione w 2002 roku, nie pracują już od dawna. Jedna została wyłączona w 2012 roku po przepracowaniu niecałych 53 tys. godzin, a druga – w 2021, z przebiegiem blisko 73 tys. godzin. Ich remont uznano za mniej opłacalny, niż zamówienie zupełnie nowych urządzeń. Tym bardziej, że te ostatnie mają dać Przedsiębiorstwu większe profity. PE od dawna informował, że na sprzedaży ciepła prawie nie zarabia, a tym, co daje mu dochód, jest sprzedaż prądu. Turbiny przekształcały na prąd 30 procent energii zawartej w paliwie, a w przypadku silników będzie to 45 procent. Zmniejszenie udziału ciepła nie jest problemem, bo jest go wystarczająco dużo z innych źródeł: kotłowni i zespołu turbin w bloku EC 2, a za kilka lat ma dojść również produkcja z instalacji termicznego przekształcania odpadów.

Poza dochodami ze sprzedaży samego prądu Przedsiębiorstwo Energetyczne ma mieć bonus od państwa. – 8 marca wygraliśmy zorganizowaną przez Prezesa Urzędu Regulacji Energetyki aukcję na premię kogeneracyjną, związaną z promowaniem energii elektrycznej z wysokosprawnej kogeneracji. Będzie ona wypłacana przez 15 lat (2025-2040) w kwocie 266,67 zł do każdego megawata. W skali roku może być to nawet do 16 mln zł – informuje prezes PE, Marzena Komar.

Taka finansowa poduszka pomoże utrzymywać na możliwie niskim poziomie ceny ciepła dostarczanego mieszkańcom i instytucjom miasta Siedlce. Powinna też dać komfort planowania następnych inwestycji, wymaganych polityką klimatyczną Unii Europejskiej.