Region

Zbuczyn uruchomił spółdzielnię energetyczną

Siedlce Śr. 25.06.2025 12:22:29
25
cze 2025

Działa na już istniejącej infrastrukturze i w zasadzie można by powiedzieć, że to byt bardziej papierowy, niż realny. Ale te zapisane na papierze ramy prawno-organizacyjne mają przynieść bardzo wymierne oszczędności. W gminie Zbuczyn właśnie zaczęła działać spółdzielnia energetyczna.

Z grubsza polega to na tym, żeby lokalni producenci energii nie działali na zasadzie „każdy sobie rzepkę skrobie”, tylko razem. Bo na takim wspólnym działaniu można zaoszczędzić i mieć po prostu tańszy prąd. W zeszłym roku zrobiono w gminie analizę z której wynikło, że kiedy połączy się rozproszone na różnych budynkach publicznych instalacje fotowoltaiczne w strukturę spółdzielni, to można mieć niższe rachunki.

Działa to tak, że nadmiarową energię z jednego budynku (np. ze szkoły w czasie wakacji, kiedy jest dużo słońca, a zużycie prawie żadne) można przekazywać innemu użytkownikowi (w tym przypadku np. operatorowi ujęcia wody lub oczyszczalni ścieków). Nie trzeba w tym celu ciągnąć własnych kabli. Odbywa się to z wykorzystaniem istniejącej sieci, ale sposób rozliczeń jest na tyle korzystny, że można liczyć nawet na zmniejszenie rachunków nawet o 20-30 procent. – Spółdzielnie są zwolnione ze zmiennych opłat dystrybucyjnych. To już jest bardzo duża oszczędność. Po drugie, mogą „magazynować” nadmiar energii w sieci, to znaczy odebrać 60 procent przekazanych do niej kilowatogodzin. Kiedyś pierwsi prosumenci odzyskiwali 80 procent, teraz te warunki są znacznie gorsze, ale dla spółdzielni i tak korzystniejsze od tego, co mają użytkownicy indywidualni. „Wirtualny magazyn” jest lepszy od tych zachwalanych teraz magazynów przydomowych, bo te drugie starczają na kilka godzin, a z sieci możemy odebrać energię kiedy chcemy – tłumaczy gminny ekodoradca, Jacek Kędzierski.

Oczywiście, pewnych fizycznych ograniczeń przeskoczyć się nie da i w miarę zwiększania liczby niestabilnych pogodozależnych OZE sieciom przesyłowym coraz trudniej będzie pełnić rolę magazynu energii. Na razie jednak oferowane spółdzielniom warunki takie rozwiązanie dopuszczają, a lokalny samorząd uznał je za atrakcyjne.

Spółdzielnię zaczęto organizować w styczniu, a czerwiec jest pierwszym miesiącem jej faktycznego działania. Początki są skromne i ostrożne, można by rzec: eksperymentalne. – Nasza spółdzielnia składa się z trzech osób prawnych. To Gmina Zbuczyn, Gminna Spółka Komunalna oraz Ochotnicza Straż Pożarna z miejscowości Krzesk-Królowa Niwa. Kiedy zbierzemy doświadczenia, zaprosimy innych lokalnych wytwórców energii: prywatne firmy, a nawet osoby fizyczne. Przepisy dopuszczają nawet do tysiąca członków – mówi Jacek Kędzierski.

Zainteresowanie budową OZE samo w sobie jest spore. Do gminy zgłaszają się inwestorzy od wiatraków, firmy mające (lub planujące) większą ilość paneli fotowoltaicznych, są też zainteresowani budową biogazowni. Gmina liczy, że jeśli przyciągnie do swojej spółdzielni więcej chętnych, będzie mogła zaoferować przedsiębiorcom coś w rodzaju niewielkiej specjalnej strefy ekonomicznej z tańszą niż gdzie indziej energią. Bierze też pod uwagę możliwość inwestycji we własne źródła, czy to fotowoltaiczne, czy biogazowe. – Prowadzimy analizy pod kątem możliwości technicznych i finansowych. Teraz jest czas na inwestowanie w takie rzeczy, nie chcemy go przespać – dodaje Jacek Kędzierski.



Nasz reporter jest do państwa dyspozycji:
Adam Białczak
+48.500187558

0 komentarze

Podpisz komentarz. Wymagane od 5 do 100 znaków.
Wprowadź treść komentarza. Wymagane conajmniej 10 znaków.