Więcej prądu z gazu. W siedleckiej elektrociepłowni trwa montaż nowych agregatów kogeneracyjnych
Siedlce
Pt. 22.12.2023 19:42:43
22
gru 2023
gru 2023
W siedleckiej elektrociepłowni trwa montaż nowych agregatów kogeneracyjnych. Ich ustawianie zaczęło się w czwartek i potrwa do soboty. Kolejne trzy miesiące zajmie podłączanie wszystkich instalacji, a potem testowanie i uruchamianie. Nowy blok zwiększy dochodową produkcję prądu, ale dostarczy też dodatkowe ciepło.
O tej inwestycji pisaliśmy już w tym roku tutaj: https://tiny.pl/c6gd9 i tutaj: https://tiny.pl/c6gdw. Zapowiedzi z maja i lipca właśnie się spełniają: nowe urządzenia miały przyjechać do Siedlec pod koniec grudnia – i przyjechały.Czyste i elastyczne
Grzegorz Bujoczek z dostarczającej je firmy Ferox podkreśla, że zamówienie zostało zrealizowane w ciągu zaledwie siedmiu miesięcy: – To dobry wynik zważywszy na fakt, że taki sprzęt nie czeka na klienta „na półce”. Silniki spalinowe połączono z generatorami o mocy 4 MWe każdy. Zasilane są paliwem gazowym, co samo w sobie czyni je urządzeniami mało emisyjnymi, ale i tak dołączono do nich wydajne systemy oczyszczania spalin. Ciepło odzyskiwane jest nie tylko z płaszcza wodnego układu chłodzenia, ale również z układu wydechowego.
Dostawca kładzie nacisk także na elastyczność nowych urządzeń. Energetyka zawodowa nie lubi dużych skoków mocy, ale przy rosnącej liczbie z natury niestabilnych źródeł odnawialnych nie da się tego uniknąć. Tutaj można regulować moc w zakresie od 50 do 100 procent, dopasowując się do chwilowych potrzeb sieci.
Inżynierowie pomyśleli także o sytuacjach awaryjnych. W razie potrzeby nadmiar ciepła można skierować w powietrze, a przy problemach z siecią energetyczną da się produkować prąd w trybie „wyspowym”.
Wielkie jak kontener, ciężkie jak czołg
Montaż nowych urządzeń to skomplikowany proces. Wewnątrz hali starej EC 1 zbudowano dwa mniejsze budynki, które mają stanowić izolację akustyczną. – Fundamenty zrobiono z milimetrową dokładnością i tak samo precyzyjnie trzeba ustawić na nich ważące po 55 ton i długie na 15 metrów zestawy „silnik plus agregat” – tłumaczy Ryszard Dudek z realizującej to zadanie firmy Instal Warszawa.
Po zakończonym posadowieniu przyjdzie czas na podłączanie dopływu paliwa i wpięcie w sieć energetyczną i ciepłowniczą, a następnie na testy i rozruchy. Zgodnie z umową, wykonawcy mają na to jeszcze trzy miesiące. Nowy blok ma bowiem podjąć normalną pracę od kwietnia.
Zarobek plus premia
Odtworzenie bloku EC1 jest ważne dla Przedsiębiorstwa Energetycznego z dwóch powodów. Po pierwsze, utrzyma je na kursie zmniejszania emisji. Nowe agregaty są bowiem zasilane gazem ziemnym, a w przyszłości, kiedy na rynku pojawi się zeroemisyjny wodór, będą mogły przejść na mieszankę gazu ziemnego i wodoru. Po drugie, zwiększenie produkcji energii elektrycznej przyniesie dodatkowe zyski. Prezes Marzena Komar przypomina, że PE nie zarabia na cieple, ale właśnie na prądzie. W tym roku spodziewa się wyciągnąć ponad 20 mln zł zysku netto, co pozwoli na spokojne spłacanie pożyczek na wcześniejsze inwestycje (takie jak zeszłoroczna modernizacja bloku węglowego), planowanie następnych (instalacja termicznego przekształcania odpadów komunalnych), a także na wypłatę dywidendy (już uwzględnionej w budżecie miasta).
Poza normalną rynkową stawką za wprowadzone do sieci megawatogodziny PE otrzyma również tzw. premię kogeneracyjną. Urząd Regulacji Energetyki płaci dodatkowo za maksymalne wykorzystanie energii zawartej w paliwie, czyli za to, że ciepło powstające przy wytwarzaniu prądu nie idzie w powietrze albo do najbliższej rzeki, ale podgrzewa ludziom grzejniki i wodę w kranach. To spore pieniądze: ok. 240 mln zł na 15 lat, czyli 16 mln zł rocznie.
Zobacz Galerię
20 Zdjęć
0 komentarze