Śmiecie: w pogoni za rosnącą normą
Siedlce
Śr. 10.01.2024 07:49:02
10
sty 2024
sty 2024
W Siedlcach zawsze był z tym problem, a od tego roku będzie jeszcze trudniej. Norma selektywnej zbiórki odpadów rośnie w tym roku do 45 procent. Czy uda się za nią nadążyć?
Na razie nie wiadomo jeszcze, czy w 2023 udało się „wyciągnąć” wymagane wtedy 35 procent. Referat środowiska będzie zbierał dane do końca stycznia lub do pierwszych dni lutego. Do wskaźnika liczy się bowiem nie to, co ląduje w poszczególnych pojemnikach koło domów, ale to, co ostatecznie wyjedzie do recyklerów z Zakładu Utylizacji Odpadów. Działająca tam linia sortownicza może oczyścić z niepożądanych domieszek to, co znalazło się w kontenerach na szkło, papier, plastik i metal, może też wyłowić to i owo z odpadów zmieszanych, ale bez lepszej segregacji „u źródła” oczekiwanego postępu nie będzie.Kierownik referatu ochrony środowiska Małgorzata Jaszczuk przyznaje, że „grudzień w osłonach śmietnikowych wyglądał źle”. Miasto pisze więc monity do wspólnot mieszkaniowych, by mobilizowały lokatorów do większych starań w tym względzie. Planuje też w tym roku kampanię informacyjną z przypomnieniem, że dokładniejsza segregacja śmieci leży w interesie nas wszystkich. Bo jeśli miasto nie wyrobi normy i organy kontrolne nałożą nań karę – to kara ta zostanie zapłacona kosztem jednej czy drugiej miejskiej inwestycji.
Nieco lepiej mają się sprawy na polu uszczelniania systemu deklaracji śmieciowych. Opłaty liczone są od liczby mieszkańców danego lokalu, a deklaracje te były często zaniżane. Miasto kilka lat temu nabyło więc specjalny program komputerowy, który przez automatyczne porównanie różnych urzędowych baz danych ustalał rzeczywistą liczbę osób mieszkających pod danym adresem. Było z tym i wciąż jest sporo perypetii w związku z przepisami o ochronie danych osobowych. Największy postęp udało się zrobić, kiedy przez miasto przechodziły pieniądze na „500 plus” (teraz idą przez ZUS – przyp. red.). Wezwania przyniosły skutek, wniesiono sporo korekt i liczba „jadących na gapę” zauważalnie spadła.
Przy okazji gospodarki odpadami warto odnotować zwiększenie konkurencji w usłudze wywozu. Do działających od dawna na lokalnym rynku firm lokalnych, ZUO i PUK Serwisu, dołączyło pod koniec ubiegłego roku Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej z Węgrowa, które objęło jeden z czterech sektorów (oznaczony numerem II). Rozpoczęta przezeń tuż przed świętami wymiana pojemników ma się zakończyć w tym tygodniu.
0 komentarze