Region

Siedlecka kranówka po lupą

Siedlce Sob. 02.09.2023 12:51:46
02
wrz 2023

Siedlecka kranówka była i jest dobra i bezpieczna, ale skoro na południu Polski pojawił się problem zakażeń i zgonów spowodowanych bakterią legionella, to i w Siedlcach postanowiono na wszelki wypadek przyjrzeć się sprawie.

Sanepid potwierdza, że niebezpieczną bakterię stwierdzono w Siedlcach w dwóch miejscach. Nie widzi powodów do nadzwyczajnych działań, ani tym bardziej do paniki, bo skażenie skażeniu nierówne. – Normą jest do 100 bakterii na 100 mililitrów pobranej próbki. Wtedy w zasadzie nie trzeba nic robić, tylko co jakiś czas badać wodę. Obowiązek ten dotyczy podmiotów leczniczych, które świadczą usługi stacjonarnie i całodobowo, obiektów użyteczności publicznej oraz obiektów zamieszkania zbiorowego, gdzie powstaje aerozol wodno-powietrzny wody ciepłej (prysznic, perlator). Przy stężeniu od 100 do 1000 bakterii mówimy o średnim skażeniu i wtedy jest obowiązek przejrzenia instalacji i sprawdzenia temperatury wody. Zaleca się, by ciepła woda miała 60-70 stopni, bo w takiej temperaturze bakteria żyje krótko lub od razu ginie. Skażenie wysokie to 1-10 tys. bakterii na próbkę. Wtedy trzeba już podjąć czyszczenie i dezynfekcję sieci. Skażenie powyżej 10 tys. bakterii na próbkę powoduje nakaz unieruchomienia instalacji, która powoduje aerozol wodno-powietrzny, czyli wyłączenie pryszniców i zdjęcie perlatorów z kranów – tłumaczy Joanna Like, dyrektor siedleckiej stacji. Informację taką rozesłano kilka dni temu do siedleckich administratorów nieruchomości.

Sytuację obserwują też wodociągowcy. Prezes siedleckiego PWiK-u, Dariusz Kierzkowski mówi, że nie dostał odgórnych wytycznych, ale przedsiębiorstwa konsultują się w tej sprawie między sobą i podejmują działania według własnej oceny sytuacji. W Siedlcach pobrano do badań próbki zimnej wody w trzech miejscach: z ujęcia Sekuła II, z poidełka na Placu Sikorskiego i z jednego z domów przy ulicy Składowej. To jednak „dmuchanie na zimne”. – Są miasta, które pobierają wodę częściowo ze źródeł powierzchniowych. My czerpiemy wyłącznie z głębinowych, a tam woda jest zbyt zimna, by rozwijała się w niej legionella – mówi prezes Kierzkowski. Wyniki mają być za kilka dni, ale PWiK nie spodziewa się, żeby coś wykazały. Wody z ujęcia ma 10-12 stopni Celsjusza i nawet przy upalnej pogodzie przesłana wodociągami nie nagrzeje się bardziej niż do 14, góra 16 stopni. Groźna bakteria potrzebuje do namnażania 25-40 stopni, można więc uznać siedlecką kranówkę za bezpieczną.
Nasz reporter jest do państwa dyspozycji:
Adam Białczak
+48.500187558

0 komentarze

Podpisz komentarz. Wymagane od 5 do 100 znaków.
Wprowadź treść komentarza. Wymagane conajmniej 10 znaków.