Rośnie „elektryczne” BCU

Będzie gotowe dokładnie za rok, ale już teraz cieszy się rosnącym zainteresowaniem pracodawców. W Siedlcach w czwartek, 16 maja wmurowano akt erekcyjny Branżowego Centrum Umiejętności. To jedna z dwóch takich placówek w Siedlcach i stu kilkudziesięciu w Polsce, która posłuży do podnoszenia kwalifikacji pracowników, uczniów i nauczycieli przedmiotów zawodowych. Ta konkretna, powstająca przy siedleckim Centrum Kształcenia Zawodowego, będzie przeznaczona dla branży elektrycznej.

BCU będą ważną nowością w systemie szkolnictwa zawodowego w Polsce. Na czym to polega – pisaliśmy już kilka razy w ubiegłym i bieżącym roku, m.in. TUTAJ i TUTAJ. Dzisiejsze wmurowanie aktu erekcyjnego w BCU „elektrycznym” to dobra okazja, by zaktualizować wiadomości o tym projekcie.

Przedsięwzięcie jest już dość zaawansowane. Zwykle pamiątkowe pismo i przedmioty do „kapsuły czasu” umieszcza się w fundamentach. Tutaj murowano w ścianie budynku, który ma już parter i pierwsze piętro. – Mamy dwie z czterech planowanych kondygnacji. Każda będzie miała 450 metrów kwadratowych powierzchni użytkowej. Przed nami drugie dwie kondygnacje oraz wykończenie i wyposażenie – mówi Karol Przesmycki z firmy Zeltech, generalnego wykonawcy. Dodaje, że po stronie firmy będzie też zakup wyposażenia pracowni zawodowych (bardzo bogatego i nowoczesnego), a wszystko ma być gotowe w marcu przyszłego roku.

To później, niż planowano. Jeszcze niedawno jako datę uruchomienia wskazywano sam początek 2025 roku. Czy opóźnienie to nie utrudni rozliczenia dużej, liczącej 13 mln zł dotacji? – Miasto wystąpiło do Fundacji Rozwoju Systemu Edukacji o przesunięcie terminu. Mamy zgodę. 31 marca oddajemy budynek, a z początkiem maja zaczynamy kursy. Na otwarcie zapraszam 16 maja – mówi dyrektor Centrum Kształcenia Zawodowego, Małgorzata Szymaniuk-Kruk.

Budowa jeszcze trwa, ale CKZ wraz z partnerami, Stowarzyszeniem Elektryków Polskich, Politechniką Bydgoską i siedlecką firmą Asaj, pracuje już nad programami kursów zawodowych. Będzie można podnieść posiadane lub nabyć zupełnie nowe kwalifikacje zawodowe. – Ogromnie cieszy mnie, że zgłaszają się kolejni zainteresowani przedsiębiorcy. Przychodzą do nas i mówią, kogo potrzebują do pracy. A my, wychodząc naprzeciw, będziemy w stanie przygotować im potrzebnych specjalistów – dodaje dyrektor CKZ.

Postępy inwestycji śledzą uważnie nie tylko partnerzy ze środowiska biznesu. Kibicuje jej też najbliższy sąsiad: dyrektor siedleckiego „Elektryka”, czyli ZSP nr 1, Jerzy Kopański: – BCU jest bardzo istotne dla całego regionu, a szczególnie dla mojej szkoły. Będą z niego korzystać zarówno nasi uczniowie, jak i nauczyciele. Jednym i drugim zapewni doskonałe warunki kształcenia praktycznego. Dotyczy to takich kierunków jak technik elektryk, elektronik, energetyk, specjalista od OZE. Liczę, że z czasem dostępnych specjalności będzie w BCU przybywać.

Na kursy do siedleckiego BCU będą przyjeżdżać ludzie z całej Polski. Burmistrz Łosic, Mariusz Kucewicz dostrzega problem braku wykwalifikowanych specjalistów i cieszy się, że będą przygotowywani niedaleko od jego miasta. Prezydent Siedlec Tomasz Hapunowicz, który odziedziczył ten projekt po poprzedniku, deklaruje chęć jego szybkiego ukończenia (mimo własnych i to niebagatelnych kłopotów finansowych miasto dokłada tu do wspomnianej państwowej dotacji ładnych kilka milionów). Zwracając się do obecnych na uroczystości przedsiębiorców powiedział: – Samorządy żyją z podatków od działających na ich terenie firm. Zależy nam, by firmy te miały wykwalifikowaną kadrę i mogły się rozwijać.

Przypomnijmy, że drugie BCU w Siedlcach ma się specjalizować w branży kolejowej i powstaje przy ZSP nr 6.