Niezwykły koncert Roberta Rozmusa w Teatrze Kamienica w Warszawie /WIDEO/
Siedlce
Wt. 21.01.2025 15:25:31
21
sty 2025
sty 2025
Piosenki o miłości, w wykonaniu Roberta Rozmusa, można było w ostatnią niedzielę usłyszeć w Teatrze Kamienica w Warszawie. Na koncert pt.: „#Miłość”, połączony ze świętowaniem 62. urodzin aktora, zaproszona została Katarzyna Chacińska. Robert Rozmus był patronem X edycji Ogólnopolskiego Festiwalu Teatrów „Sztuka plus Komercja” w Siedlcach, w którego jury była nasza redakcyjna koleżanka.
Premierowy spektakl Roberta Rozmusa skupia się na najważniejszym temacie w życiu - miłości. Uczucie, które choć towarzyszy nam każdego dnia, to często o nim zapominamy lub nie doceniamy go. To właśnie miłość napędza nasze życie, sprawia, że ma ono jakiś sens i cel. Sam aktor przyznaje, że pomysł na spektakl podsunęła mu mama, która po prostu powiedziała mu, aby napisał coś o miłości.W koncercie Robert Rozmus postawił na znane piosenki miłosne, za to w osobistym wykonaniu i aranżacji. Tym sposobem w spektaklu muzycznym słuchacze odbywają podróż przez teksty Wojciecha Młynarskiego „Nie ma jak u mamy”, Osieckiej, Kofty aż po poezję Tetmajera czy Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej. Wszystkich tych autorów łączy jedno - szukanie sposobu na opisanie i wyrażenie emocji jaką jest miłość.
Podczas koncertu Robert Rozmus śpiewa z towarzyszeniem Oliwii Skrzypczyk - multiinstrumentalistki i wokalistki, która gra na altówce, skrzypcach, mandolinie oraz fortepianie. Resztę obsady muzycznej tworzy Jacek Kita (fortepian), Jakub Szydło (perkusja) oraz Paweł Puszczało (gitara basowa).
Trudno opowiedzieć o miłości, bo każdy tak naprawdę miłość interpretuje na swój indywidualny sposób. Rozmusowi jednak udało się pokazać, że kocha to co robi, a publiczność kocha jego, o czym świadczyły gromkie oklaski. Jeśli mówimy o miłości, która łączy ludzi, to śmiało możemy napisać, że koncertem „#Miłość” Robert Rozmus połączył wszystkich.
Koncert „#Miłość” to także przestrzeń dla każdego słuchacza na chwilę zatrzymania, refleksji i spędzenie tego czasu z bliską osobą.
Co ciekawe, Robert Rozmus tego wieczoru obchodził swoje 62 urodziny. Nie mogło się obyć oczywiście bez tortu i zdmuchnięcia świeczki urodzinowej, a także obecności jego najbliższych, ukochanej Anny i córki Antoniny, które cały czas wspierały artystę.
Zobacz Galerię
34 Zdjęć
0 komentarze