Region

Łatanie na dzień dobry

Siedlce Śr. 15.05.2024 07:14:07
15
maj 2024

W dużym pośpiechu, ale za to niemal jednogłośnie. Po tym, jak pod koniec kwietnia Regionalna Izba Obrachunkowa zakwestionowała część tegorocznych uchwał budżetowych, Rada Miasta Siedlce musiała do 15 maja szybko znaleźć prawie 14 milionów złotych. Znalazła, choć wygląda na to, że do końca roku będzie musiała robić to jeszcze kilka razy.

Skąd te nerwy? Z tego, że Regionalna Izba Obrachunkowa dopatrzyła się nieprawidłowości we wcześniejszych uchwałach, dotyczących tegorocznego budżetu i wieloletniej prognozy finansowej. I kazała do 15 maja zmniejszyć przychody miasta o 13,711 mln zł. Sprawa była pilna, bo bez wypełnienia tego warunku miastu groziło uchylenie całego tegorocznego budżetu. To zaś miałoby tak nieprzyjemne skutki, jak zablokowanie dotacji dla wszystkich korzystających podmiotów: od ośrodków kultury po kluby sportowe. Na wtorkowej (14 maja) radni niemal jednogłośnie poparli więc zaproponowane zmiany. Na czym one polegały?

Budynki na sprzedaż


Pierwszym krokiem było zwiększenie dochodów z mienia. Radni zgodzili się, by wystawić na sprzedaż dwa budynki: przy Świętojańskiej 4 i Asłanowicza 8. Ten pierwszy to dawna siedziba Straży Miejskiej i Instytutu Kofoeda. Teraz mieści się tam placówka Centrum Integracji Społecznej i kilka biur. W uchwale zapisano cenę 2,62 mln zł, ale prezydent Tomasz Hapunowicz ma nadzieję, że uda się uzyskać ze sprzedaży kwotę znacznie wyższą.

Drugi budynek to stara kamienica, sąsiadująca z urzędem Gminy Siedlce. Nie ma tam już lokatorów. Siedleckie Towarzystwo Budownictwa Społecznego, które zajmuje się zasobem mieszkaniowym miasta, uznało remont budynku za nieopłacalny. Wstępna wycena opiewa na 1,475 mln zł.

Cięcia w wydatkach

4,1 mln zł ze sprzedaży nieruchomości to za mało. Trzeba było jeszcze o 9,6 mln zł ściąć wydatki. Skarbnik Kazimierz Paryła zapewnia, że odbyło się to w najmniej bolesny sposób, a zapisy w uchwałach groźniej wyglądają, niż skutkują.

Przesunięto więc na przyszły rok płatności za budowę tzw. „dróg dla wojska”, czyli ciągu prowadzącego od garnizonu ulicami Pamięci Ofiar II Wojny Światowej, Okopową i Artyleryjską. Są one jeszcze w stadium projektowania, trzeba tam też wykupić grunty, więc roboty i tak zaczęłyby się najwcześniej jesienią tego roku.

Zrezygnowano z zagospodarowania terenu przy budynku magistratu przy ulicy Prusa. Sam budynek jest już wyremontowany, przeniosły się tam już wszystkie instytucje, które miały się przenieść. Dalekie od elegancji podwórko uznano więc za rzecz, z którą można żyć jeszcze przez rok lub dwa.

Zmniejszenie wydatków na targowisko przy ulicy 11 Listopada nie zaszkodzi drugiemu etapowi remontu, bo są to po prostu oszczędności przetargowe i sama inwestycja odbędzie się zgodnie z planem.

Skreślenie wymiany oświetlenia ulic na energooszczędne LED-y to też chwilowa sprawa. Niebawem BGK ma ogłosić program tanich pożyczek na takie rzeczy i nie ma teraz sensu angażować w to własnych środków miasta.

Cięcia w wydatkach na oświatę, które na papierze wyglądają bardzo niepokojąco, dla pracowników budżetówki mają być nieodczuwalne. – Zdejmujemy wydatki wynagrodzeniowe, ale tylko do wysokości przewidywanych zwiększeń wpływów z tzw. funduszu ukraińskiego. Fundusz ten wpływa w wysokości ok. 500 tys. zł miesięcznie i jest przyjmowany do budżetu dopiero w momencie, kiedy wpływa na konto. Stąd bez kłopotu odbudujemy te zmniejszenia – tłumaczy skarbnik miasta.

To dopiero początek


Żądania RIO spełniono, budżet przerobiono, ale to niestety nie koniec problemów miasta. Prezydent Hapunowicz mówi wprost: – Nie mamy płynności finansowej. Mamy w zasadzie wykorzystany w całości kredyt obrotowy na rachunku i miasto nie ma gotówki. Za kilka tygodni będziemy musieli uruchamiać obligacje, a i tak tegoroczny deficyt może się zwiększyć nawet o 30 mln zł.

Bolączek i niedostatków jest sporo, ale na czoło wysuwa się kwestia podwyżek nauczycielskich pensji. Powtarza się tu stara historia: państwo zarządza, ale nie przekazuje samorządom wystarczających środków. Jeszcze w marcu wydział finansowy informował, że zwiększenie subwencji oświatowej o 34 mln zł nie pokryje wszystkich związanych z tą podwyżką wydatków, bo faktycznie będą one prawie dwa razy większe i znowu trzeba będzie dołożyć ze środków własnych miasta.


Nasz reporter jest do państwa dyspozycji:
Adam Białczak
+48.500187558

7 komentarze

Podpisz komentarz. Wymagane od 5 do 100 znaków.
Wprowadź treść komentarza. Wymagane conajmniej 10 znaków.
informacja Śr. 15.05.2024 05:17:55

Budżet Miasta to nie problem, gdy ma się takich radnych speców od ekonomii. Niektórzy mają takie biznesy że diet nie biorą.

Felixs Czw. 16.05.2024 05:05:17

Stary numer, rząd podwyższa a miasto ma płacić. Widać, że nowe władze Siedlec mają co robić. Popatrzcie jak inne miasta zarabiają na inwestycjach, handlu i usługach i bierzcie z nich przykład. To smutne, że mamy aż tak zadłużone miasto. Życzę dobrych pomysłów i skuteczności w ich realizacji.

Janusz Wiśniewski Śr. 15.05.2024 09:55:50

Poprzednicy zostawili .... a teraz trzeba sprzątać. Sił i inwencji życzę nowym władzom.

obserwator II Czw. 16.05.2024 04:27:00

Nie zapominaj,że to PiSowscy politycy okradli samorządy z pieniędzy na realizację swojej propagandy"praca bez podatku do 26 lat"a w zamian dali tzw.drobnicę.Narzekanie na władzę Silnika to tylko pokazanie niemocy swoich przełożonych,którzy stracili władzę marnując miliardy wyrzucone w błoto.Czy nowa władza miasta Siedlce o tym nie pamięta czy może nie mogą krytykować polityków obozu z jakiego się wywodzą.Jefno co będzie pewne to napewno podwyżka podatków no i pewnie innych opłat aby uzbierać brakującej kady

ładnie się nowy zarząd miastem zaczyna Śr. 15.05.2024 06:07:39

Czy Magellan już szykuje umowy zastawu na błonia?

Zaczyna się Śr. 15.05.2024 06:24:07

Szkoda ale zaczyna się wyprzedaż, najważniejsze to obsadzić prezesów potem finanse

Maciek Czw. 16.05.2024 03:59:53

No pieknie... ciekawe co dalej? Silnik to była pomyłka. Nowy też dużo nie wniesie. Z dwojga złego jednak wolę nowego.