Jaka przebudowa Terespolskiej?

Siedlce szykują się do przebudowy ulicy Terespolskiej. Każdy, kto się choć raz nią przejechał, może temu tylko przyklasnąć. Ale inaczej wyobrażają sobie tę przebudowę miejscy drogowcy, a inaczej – położony przy niej Mostostal Siedlce.

Obok ulicy Brzeskiej jest to jedna z głównych arterii komunikacyjnych południowej dzielnicy przemysłowej. Mieszczą się tam zakłady przemysłowe, hurtownie, warsztaty i inne podmioty, do których przyjeżdża dużo samochodów – w tym takich bardzo ciężkich. Aktualnie Terespolska składa się głównie z łat, dlatego miasto szykuje się do jej kapitalnego remontu. Podstawowe założenia są oczywiste: podbudowa i nawierzchnia jezdni dostosowane do dużych obciążeń, energooszczędne oświetlenie, ciągi pieszo-rowerowe. Diabeł tkwi w szczegółach.

Ze zjazdem czy bez

Jeden z największych w mieście zakładów przemysłowych, Mostostal Siedlce, zgłasza do opublikowanego przez miasto wstępnego projektu poważne zastrzeżenia. – Proponowane rozwiązania wpłyną negatywnie na płynność ruchu na jednej z głównych ulic wlotowych do miasta. Chodzi o zlikwidowanie pasów pozwalających na włączenie się do ruchu z naszych parkingów, likwidacja zatok autobusowych oraz części zbudowanego w 2019 roku ciągu pieszo-rowerowego na wysokości Mostostalu. W godzinach zmian, kiedy do zakładu wjeżdżają i wyjeżdżają setki samochodów, szykuje się komunikacyjny paraliż – mówi prezes Tomasz Hapunowicz. Zarzuca miastu lekceważenie przesłanych pisemnie sugestii i dodaje, że skoro spółka kilka lat temu zbudowała duży parking dla ciężarówek (które wcześniej stały wzdłuż ulicy, utrudniając ruch), to może teraz oczekiwać większej otwartości na swoje sugestie: – Nie oczekujemy wiele, a jedynie utrzymania czegoś, co się sprawdza. Otrzymaliśmy odpowiedź, że projekt nie będzie konsultowany, a jest realizowany w oparciu o uzgodnieniu po kolegium prezydenta.

Dajmy płynność rowerzystom

Naczelnik wydziału dróg w magistracie, Wojciech Cylwik odpowiada na to, że konsultacje jak najbardziej były. Dokumentacja jest powszechnie dostępna w BIP-ie, a miasto samo pytało Mostostal m.in. o słupy oświetleniowe, które mają być wymienione, a na których dzisiaj są kamery zakładowego monitoringu. Sugestie spółki zostały przekazane projektantowi.

Odnosząc się do meritum naczelnik wskazuje, że miasto nie chce popełnić na Terespolskiej błędu popełnionego przed laty przy ulicy Brzeskiej. Wydzielony tam lewoskręt do zakładu produkcji sprężyn przez większość dnia stoi pusty, zabierając miejsce pojazdom jadącym do centrum. – W godzinach szczytu utrudnienia będą niezależnie od tego, czy te lewoskręty będą, czy nie. Kiedy naraz wjeżdża lub wyjeżdża kilkadziesiąt lub więcej pojazdów, ulica i tak będzie się korkować. Jeśli poszerzymy ulicę i zrobimy dodatkowy pas, to osiągniemy tylko tyle, że ten korek pojawi się trochę dalej, w miejscu gdzie trzeba będzie ściągnąć te dwa pasy w jeden. Przy porannym i południowym szczycie będzie trochę utrudnień, ale nie stanie się nic, co nie działoby się teraz – mówi Wojciech Cylwik. Dodaje, że miastu zależy na bezpiecznym ruchu po planowanym na całej długości ulicy ciągu pieszo-rowerowym. Argumentuje, że jego przerywanie lub zwężanie dodatkowymi pasami dla samochodów i zatokami autobusowymi mogłoby to bezpieczeństwo obniżyć. Stąd skłania się do wyznaczenia przystanków znakami wymalowanymi wprost na jezdni. W ocenie drogowców, kursów komunikacji miejskiej jest tam na tyle niewiele, że samochody mogą chwilę zaczekać, kiedy pasażerowie wsiadają i wysiadają z autobusu stojącego przy krawężniku. Sprawa ta nie jest jednak ostatecznie rozstrzygnięta. Prace nad dokumentacją ulicy Terespolskiej jeszcze się bowiem nie zakończyły – potrwają do końca tego roku.