Gdy spotkasz w lesie... kudłatą krowę

W lasach Nadleśnictwa Nurzec spotkać można wiele dziko żyjących zwierząt. Jest jednak jedno zwierze, którego obecność w lesie nie jest sprawą oczywistą. To szkocka krowa, która przebywa terenach.

Highland Cattle, krowa o długiej nieporadnej ale, jak to określili leśnicy „uroczo powiewającej na wietrze grzywie”, imponujących rogach oraz spokojnym spojrzeniu zamieszkuje w nurzeckich lasach od kilku miesięcy. Widziało ją wiele osób, ale nikomu nie udało się utrwalić spotkania na zdjęciu, bowiem krowa jest dość płochliwa.

Co robi szkocka krowa w nurzeckim lesie? Leśnicy zebrali na ten temat kilka hipotez: - Mówią, że przywiał ją wiatr, a tutejsze świeże, nurzeckie powietrze od razu ją oczarowało. Futrzana włóczęga wędruje sobie między drzewami. Powoli, dostojnie z gracją prawdziwej gwiazdy natury. Niektórzy żartują, że to nowa inspektorka leśnej służby. Sprawdza czy sosny rosną prosto, a ścieżki są w idealnym porządku, jak po leśnym przeglądzie generalnym.

Fakty są jednak bardziej przyziemne. Krowa prawdopodobnie jest uciekinierką z jednego z gospodarstw. Na wolności pozostaje od kilku miesięcy.

Jeśli podczas jesiennego spaceru czy wyprawy na grzyby natkną się państwo na to kudłate i rogate zwierze, nie należy się bać, bo szkockie krowy, choć z wyglądu budzą respekt, to z natury są raczej łagodne. Takie niecodzienne spotkanie warto utrwalić na fotografii, do czego leśnicy zachęcają: „niech cała społeczność podziwia leśną modelkę”.



Takie zdjęcie można też przesłać do naszego portalu.

Źródło: Nadleśnictwo Nurzec
Grafika: Nadleśnictwo Nurzec