Kultura

Spektakl „I love you, a teraz się zmień”

Siedlce Wt. 21.11.2023 15:01:28
21
lis 2023

W niedzielę, 19 listopada w Centrum Kultury i Sztuki w Siedlcach został zagrany kolejny spektakl biorący udział w Ogólnopolskim Festiwalu Teatrów „Sztuka plus Komercja” pt. „I love you, a teraz się zmień”. W oryginale sztuka została napisana przez Joe DiPietro, w polskiej wersji z kolei wyreżyserował ją Mariusz Kiljan. Spektakl w różnych aranżacjach grany jest za granicą przeszło od 15 lat.

Sztuka „I love you, a teraz się zmień” to muzyczna komedia, ukazująca odbiorcom, jak wiele w życiu daje nam miłość, a także jak bardzo potrafi wystawić nasze emocje na próbę. To właśnie miłość jest źródłem śmiesznych i wzruszających sytuacji, ale także przyczyną łez, bólu i rozczarowania. Na siedleckiej scenie w rolach głównych zagrali: Katarzyna Żak, Elżbieta Romanowska, Rafał Królikowski i Robert Rozmus. Aktorom towarzyszyła oprawa muzyczna.

Podczas 22 aktów,z których składa się sztuka, widz może przekonać się o tym, że choć pięknie jest zakochać się w kimś, to już żyć w stałej relacji z drugą osobą to prawdziwa podróż bez hamulców. W spektaklu nie brakuje przerysowanych scenek z życia, które ukazują, co przeżywa na co dzień wiele par. Sztuka podkreśla to, jak codziennie szukamy wzajemnego kompromisu, jak bardzo mamy inne spostrzeżenia i zdanie na wiele spraw.

Połączenie rytmicznej oprawy muzycznej z zabawnymi dialogami, aktywnie angażuje widza w baczne oglądanie tego, co dzieje się na scenie. Przerysowane scenki pokazujące codzienne kłótnie w związku, niemożliwość dogadania się na „zwykłych” zakupach czy na siłę szukanie idealnego partnera, naprawdę śmieszą i rozbrajają. W sztuce „I love you…” za pomocą komedii przekazywana jest cenna wskazówka o tym, że żyjemy za szybko, nie słuchamy się nawzajem, nie mamy czasu na spokojną rozmowę i często oceniamy innych nie znając sytuacji.

Jeśli chodzi o ocenę obsady, to czteroosobowy zespół aktorski świetnie daję radę. Choć każdy z aktorów gra po kilka postaci w sztuce, to o wpadkach nie ma mowy. Wszyscy grają równo, choć momentami Robert Rozmus i jego wykreowana postać dziadka oraz Katarzyna Żak w roli babci skupiają bardziej uwagę widza. Prosta scenografia w wykonaniu Wojciecha Stefaniaka zdecydowanie wystarcza, tak by nie odwracać uwagi od warsztatu aktorów. Kostiumy opracowane przez Sylwestra Krupińskiego jak: stroje seniorów, księdza, panny młodej, pary korporacyjnej są starannie dopracowane. Choreografia stworzona przez Annę Głogowską, w której cała obsada skacze i tańczy w rytm muzyki nadaje sztuce iście musicalowy charakter.

Przesłania sztuki, tłumaczyć nie trzeba. W sztuce możemy zobaczyć jak każdy z nas inaczej interpretuje słowo miłość i jakie etapy towarzyszą przy rozwoju związku. Obserwujemy na scenie parodie własnych sytuacji z naszych związków. „I love you, a teraz się zmień” wykorzystując komedię trafnie pokazuje, że miłość to nie tylko „motylki w brzuchu”, ale każdego dnia krok po kroku budowanie relacji z drugą osobą, jednocześnie przy zachowaniu własnej przestrzeni. Bez zaangażowania miłość traci swoją wartość, uczucie wygasa, a ludzie oddalają się od siebie. Spektakl warty jest obejrzenia choćby po to, by przypomnieć sobie, że bez miłości, jak bez powietrza nie da się żyć, a takiej idealnej miłości niestety nie ma nigdzie. Nie sztuką jest znaleźć uczucie, sztuką jest nauczyć się dbać o miłość.


Nasz reporter jest do państwa dyspozycji:
Katarzyna Chacińska

0 komentarze

Podpisz komentarz. Wymagane od 5 do 100 znaków.
Wprowadź treść komentarza. Wymagane conajmniej 10 znaków.