Kultura

„Rozdział pierwszy” siedleckiego Klubu Literackiego Prozak

Siedlce Sob. 16.11.2024 13:21:06
16
lis 2024

Piszą dla własnej rozrywki albo z potrzeby opowiedzenia innym tego, co wiedzą i widzą. Ćwiczą warsztat na solidnych podręcznikach, są nawzajem swoimi recenzentami. Teraz pochwalili się swoim dorobkiem. Klub Literacki Prozak zaprezentował w czwartek, 14 listopada w Miejskim Ośrodku Kultury wydany drukiem zbiór opowiadań pt. „Rozdział pierwszy”.

Każdy kiedyś pisał opowiadania. Robi się to przecież w szkole podstawowej na lekcjach języka polskiego. Niektórzy próbowali pisać dalej jako nastolatkowie i twórczość ta (zwykle naiwna i kiepska warsztatowo) ląduje przeważnie gdzieś w szufladach. Są jednak tacy, którzy chcą do tego wrócić i podnieść to na wyższy poziom. Udoskonalić język, poddać ocenie kogoś spoza rodziny i najbliższych znajomych.

Takich ludzi skrzyknął pięć lat temu siedlecki dziennikarz Bartosz Szumowski. Z wykształcenia polonista, sam parający się krótkimi formami literackimi od czasów szkolnych i studenckich. Razem z grupą chętnych zgłębia fachowe podręczniki, inspiruje, zachęca, ćwiczy, zadaje prace domowe polegające na zbudowaniu tekstu wokół jednego słowa lub hasła. Jak ma się takie momentami mozolne rzemiosło do artystycznych natchnień, porywów weny i wzlotów ducha? – Muzycy jazzowi powiadają, że najlepsza jest ta improwizacja, która jest wcześniej przygotowana. W twórczości literackiej podobnie: najlepsza wena to ta, której pomogliśmy ciężką pracą. Nie jestem autorytetem, nie wypowiadam się „ex cathedra”. Korzystamy z podręczników, które napisali ludzie z większym dorobkiem. Razem z członkami klubu zgłębiamy te mądrości (choć nie zawsze się z nimi zgadzamy), aby dzięki nim wzbogacić swoje „pudełko z narzędziami” – mówi założyciel „Prozaka”.

W klubie są ludzie w różnym wieku i o różnych zawodach. Przychodzą na spotkania osobiście, kontaktują się w mediach społecznościowych, czasem dojeżdżają spory kawałek spoza Siedlec Co ciągnie ich do pisania i jak wygląda to szlifowanie warsztatu? Oto kilka głosów autorów „Rozdziału pierwszego” z czwartkowej premiery.
– Jest spora frajda, bo pisze się po to, żeby ktoś to przeczytał i miał z tego jakąś satysfakcję. Próbuję szukać w pisaniu czegoś, co ludzi zabawi i mam nadzieję, że czytając zapomni na chwilę o szarym dniu i przeniesie się w świat wyobraźni – powiedział Radiu Podlasie Łukasz Majchrzyk.

– Jak mówi święty Jan, „na początku było słowo”. Słowo pisane od początku jest wpisane choćby w naszą religię. Podoba mi się koncepcja Tolkiena, który mówi o sub-kreacjonizmie. Tak jak Pan Bóg możemy powoływać do życia jakieś światy. Kto wie, co z tego kiedyś wyniknie – dodaje o. Wojciech Kobyliński.
Aneta Izdebska lubiła pisać od zawsze: – Dla mnie słowo to część magii, która została w naszym świecie. Przez słowo mogę ją kreować. Wymyślanie nowych światów, opowiadanie historii było czymś, co zawsze lubiłam robić. Ćwiczenia oczywiście są, ale czasem pomysł potrafi pojawić się znikąd. Zainspirować może jakaś zwykła rzecz albo osoba spotkana na ulicy.

Dorota Karpeta dochodziła do prozy krętą drogą: – Zaczynałam od pisania do szuflady w czasach buńczucznej młodości. Potem okazało się, że na prozę nie ma czasu, więc przeszłam na poezję. Wszystko, co mi tam w duszy grało, ponazywałam i stanęło pytanie, co dalej. Wtedy pojawił się Bartosz Szumowski z pomysłem na klub prozatorski, ale zanim dołączyłam, musiało mnie jeszcze życie trochę poobracać. W końcu doszłam do wniosku, że nie będę tego wszystkiego sama „łykać”, niech ktoś to jeszcze przeczyta.
Aleksandra Zwierzyńska doszła do pisania od czytanych z zapamiętaniem kryminałów i powieści fantasy: – Piszę o tym, co jest, co spotyka się w życiu najczęściej. Elementy fantastyczne zostają, ale jednak piszę o życiu codziennym. Ćwiczymy się warsztatowo, ale słynne „prace domowe” potrafią spływać na zadany temat nawet po wielu miesiącach. Musi być trochę artystycznego luzu. Dobre pomysły mogą się kołatać w głowie latami i nie można ich wypłaszać za szybko, bo nie wyjdą.


Nasz reporter jest do państwa dyspozycji:
Adam Białczak
+48.500187558

0 komentarze

Podpisz komentarz. Wymagane od 5 do 100 znaków.
Wprowadź treść komentarza. Wymagane conajmniej 10 znaków.