XVI Targi Edukacyjne w Siedlcach
Siedlce
Czw. 11.04.2024 17:03:48
11
kwi 2024
kwi 2024
Kilkadziesiąt szkół średnich i wyższych ze wschodniej Polski wystawiało się 11 kwietnia na XVI Targach Edukacyjnych w Siedlcach. Było bardzo kolorowo, miejscami smakowicie pachnąco, a przede wszystkim – wielowątkowo. Propozycji na zawodową przyszłość było naprawdę multum. Wszystkich opisać nie sposób, zatem kilka wybranych przykładów.
Wspomnianym na wstępie zapachem wabili do siebie gospodarze: Zespół Szkół Ponadpodstawowych nr 3. Znany w mieście jako „Samochodówka”, oprócz klas dla przyszłych mechaników samochodowych, ma od dawna klasy gastronomiczne, co udowadniał serwowanymi na miejscu kanapkami i ciastkami. Jeśli chodzi o specjalność, od której wzięto potoczną nazwę, to szkoła nie obawia się przymusowego przesadzania ludzi na transport publiczny. W rozmowie z Radiem Podlasie uczący się na mechanika Kacper Grudzień przekonywał, że samochody były i będą. Ludzie do ich naprawiania zawsze będą potrzebni, a coraz większa liczba komputerów, wyświetlaczy, kabli i akumulatorów we współczesnych autach to rzecz, za którą nauczanie w ZSP nr 3 z powodzeniem nadąża.„Samochodówka” nęciła ciastkami, a „Budowlanka” – wystrzałowymi sukienkami. ZSP nr 5 od kilku lat uczy przyszłych projektantów mody i ma już na koncie pokazy oraz nagrody w branżowych konkursach. Można się tam ponadto nauczyć profesjonalnej fotografii i jej cyfrowej obróbki, a do specjalności informatycznych dołożono niedawno programowanie robotów. Podstawowa specjalność również cieszy się niesłabnącym powodzeniem. – Budownictwo ma się dobrze i budownictwo zostaje. To nasz pierwszy kierunek i z niego nie rezygnujemy. Wręcz przeciwnie, proponujemy tu w uzupełnieniu kierunek „technik aranżacji wnętrz” – powiedziała nam Katarzyna Puzio-Major, kierownik kształcenia praktycznego.
Jeśli chodzi o ofertę dla maturzystów, to oryginalną wystawą wyróżniał się Uniwersytet Medyczny w Białymstoku. Rozłożony na części ludzki szkielet z daleka rzucał się w oczy, a na tych, którzy podeszli, czekało jeszcze kilka par okularów symulujących wpływ alkoholu na percepcję. Przejście w nich kilku kroków w linii prostej było sporym wyzwaniem… Uczelnia promowała nie tylko kierunek lekarski. – Poza lekarskim jest lekarsko-dentystyczny, a do pielęgniarstwo, położnictwo, ratownictwo medyczne, analityka medyczna, farmacja, fizjoterapia, elektroradiologia. Każdy znajdzie coś dla siebie – zachwalała Julia Koralewska, studentka trzeciego roku kierunku lekarskiego.
Sporym zainteresowaniem cieszyła się cywilna mundurówka. Były uczelnie kształcące przyszłych policjantów, więzienników i strażaków. Ci ostatni reklamowali się swoją wszechstronnością. W tym zawodzie trzeba się bowiem znać zarówno na pierwszej pomocy, jak i na wysokich napięciach, chemikaliach i mechanice, liznąć nieco meteorologii i zarządzania, a wszystko to łączy się z chęcią pomagania ludziom.
Nie zabrakło uczelni wojskowych. Obok WAT-u była m.in. Lotnicza Akademia Wojskowa w Dęblinie. Obsługujący jej stoisko podchorążowie zapewniali, że do studiowania tam nie trzeba mieć nadludzkich mocy, choć rzeczywiście wymagania co do stanu zdrowia i co do wyników matur są spore. Wojsku potrzeba jednak nie tylko pilotów naddźwiękowych odrzutowców, ale również pilotów śmigłowców, operatorów radarów, speców od logistyki i tak dalej. Można więc związać się z lotnictwem nawet bez „wyciśnięcia” 6g na wirówce przeciążeniowej.
Oprócz szkół i wyższych uczelni pokazały się szkoły językowe, były także urzędy pracy, firmy szkoleniowe i doradcy zawodowi. Wszystko to zebrane razem w obszernej hali sportowej ZSP nr 3 sprawiało wrażenie, że dla młodych i pracowitych świat staje otworem.
Zobacz Galerię
20 Zdjęć
0 komentarze