Garwolin

Wycinka drzew, która budzi emocje

Region Pon. 30.09.2024 15:28:07
30
wrz 2024

W związku z projektem przebudowy chodnika Miasto Garwolin wystąpiło do starostwa powiatowego z wnioskiem o wydanie zezwolenia na wycięcie 17 drzew rosnących w chodnikach przy ul. Sikorskiego. Część z nich była w złym stanie, niektóre podważały kostkę, wrastały w chodnik, zasłaniały jezdnię. Podczas oględzin pracownicy starostwa i miasta sporządzili protokół pozwalający na wycinkę 10 drzew, jednak Regionalny Dyrektor Ochrony Środowiska w Siedlcach postanowił inaczej.

W lipcu podpisana została umowa pomiędzy Miastem Garwolin a wykonawcą modernizacji dróg i chodników za ponad 6,7 mln zł. Za tą kwotę mają być wykonane roboty na 10 odcinkach, w tym prawie 360 metrowy chodnik na ulicy Sikorskiego. Zanim do prac przystąpią drogowcy, miasto musiało uzyskać zgodę na wycięcie m. in. tych drzew, których korzenie wypchnęły płytki chodnikowe ponad powierzchnię, wskutek czego można się o nie potknąć i upaść.

- 20 marca z urzędu miasta zwróciliśmy się do starostwa z wnioskiem o wydanie zezwolenia na wycięcie 17 drzew rosnących w chodnikach przy ul. Sikorskiego w Garwolinie. Powodem tej wycinki był projekt przebudowy chodników przy tej ulicy. Część drzew, które chcieliśmy usunąć, była w złym stanie, niektóre podważały kostkę lub płyty chodnikowe, wrastały w chodnik bądź zasłaniały jezdnię. W zamian za wycinkę, urząd zamierzał nasadzić inne drzewa... - mówi Krzysztof Kędziorek, kierownik Wydziału Spraw Komunalnych i Ochrony Środowiska garwolińskiego magistratu.

Starostwo Powiatowe w Garwolinie wydało decyzję odmowną odnośnie wycinki drzew, co było konsekwencją postanowienia Rejonowego Dyrektora Ochrony Środowiska w Siedlcach.

Jak zaznacza wicestarosta Mirosław Walicki, przed wydaniem decyzji odbyły się oględziny w terenie, podczas których pracownicy starostwa i miasta wspólnie sporządzili projekt decyzji zezwalającej na wycinkę 10 drzew. Zgodnie z obowiązującymi przepisami projekt z pozostałą dokumentacją, w tym fotograficzną, trafił na biurko Rejonowego Dyrektora Ochrony Środowiska w Siedlcach.

- Dyrektor nie uwzględnił projektu przygotowanej decyzji, gdyż w jego ocenie należy uwzględnić rozwiązania alternatywne, które pozwolą na wymianę nawierzchni chodnika tak, aby nie trzeba było zmieniać nic w istniejącym zadrzewieniu. Dyrektor uznał, że rosnące przy drogach drzewa stanowią ważny element, który oczyszcza powietrze, daje cień, nie stwarza zagrożenia, a wręcz ociepla i powoduje, że przestrzeń miejska jest bardziej przyjazna mieszkańcom... - wyjaśnia starosta Walicki.

Więcej w materiale Waldemara Jaronia:

Nasz reporter jest do państwa dyspozycji:
Waldemar Jaroń
+48.509056641

3 komentarze

Podpisz komentarz. Wymagane od 5 do 100 znaków.
Wprowadź treść komentarza. Wymagane conajmniej 10 znaków.
garwolak Pon. 30.09.2024 12:27:10

A na Skwerze Solidarności , ktorego modernizacja sięgneła przwie 4 miliony zlotych uschły 3 wieloletnie drzewa i chyba nikomu przyjdzie do głowy ,że na skutek suszy.To źle poprowadzona inwestycja, gdzie nadzór i kto poniesie tego konsekwencję .Gdy się bliżej przyjrzymy tym drzewom to nawet nie trzeba być wielkim specjalistą,żeby zauważyć ,że chyba pnie drzew dopasowywano do osłon a nie odwrotnie.

krecik Pon. 30.09.2024 19:58:22

Instytucje ochrony środowiska to jakieś odlotowe tak samo jak wszelakie Towarzystwa Ochrony Ptaków czy płazów tzw. ekolodzy z bożej łaski.

obserwator Śr. 02.10.2024 04:14:26

nie rejonowy tylko Regionalny Dyrektor Ochrony Środowiska