Wycinka drzew, która budzi emocje
wrz 2024
W związku z projektem przebudowy chodnika Miasto Garwolin wystąpiło do starostwa powiatowego z wnioskiem o wydanie zezwolenia na wycięcie 17 drzew rosnących w chodnikach przy ul. Sikorskiego. Część z nich była w złym stanie, niektóre podważały kostkę, wrastały w chodnik, zasłaniały jezdnię. Podczas oględzin pracownicy starostwa i miasta sporządzili protokół pozwalający na wycinkę 10 drzew, jednak Regionalny Dyrektor Ochrony Środowiska w Siedlcach postanowił inaczej.
W lipcu podpisana została
umowa pomiędzy Miastem Garwolin a wykonawcą modernizacji dróg i chodników za
ponad 6,7 mln zł. Za tą kwotę mają być wykonane roboty na 10 odcinkach, w tym
prawie 360 metrowy chodnik na ulicy Sikorskiego. Zanim do prac przystąpią
drogowcy, miasto musiało uzyskać zgodę na wycięcie m. in. tych drzew, których korzenie wypchnęły płytki chodnikowe ponad powierzchnię, wskutek czego można się o nie potknąć i upaść.
- 20 marca z urzędu
miasta zwróciliśmy się do starostwa z wnioskiem o wydanie zezwolenia na
wycięcie 17 drzew rosnących w chodnikach przy ul. Sikorskiego w Garwolinie. Powodem tej
wycinki był projekt przebudowy chodników przy tej ulicy.
Część drzew, które chcieliśmy usunąć, była w złym stanie, niektóre
podważały kostkę lub płyty chodnikowe, wrastały w chodnik bądź zasłaniały
jezdnię. W zamian za wycinkę, urząd zamierzał nasadzić inne drzewa... - mówi
Krzysztof Kędziorek, kierownik Wydziału Spraw Komunalnych i Ochrony Środowiska
garwolińskiego magistratu.
Starostwo Powiatowe w Garwolinie wydało decyzję odmowną odnośnie wycinki drzew, co było konsekwencją postanowienia Rejonowego
Dyrektora Ochrony Środowiska w Siedlcach.
Jak zaznacza wicestarosta Mirosław
Walicki, przed wydaniem decyzji odbyły się oględziny w terenie, podczas których
pracownicy starostwa i miasta wspólnie sporządzili projekt decyzji zezwalającej
na wycinkę 10 drzew. Zgodnie z obowiązującymi przepisami projekt z pozostałą
dokumentacją, w tym fotograficzną, trafił na biurko Rejonowego Dyrektora
Ochrony Środowiska w Siedlcach.
- Dyrektor nie uwzględnił projektu
przygotowanej decyzji, gdyż w jego ocenie należy uwzględnić rozwiązania
alternatywne, które pozwolą na wymianę nawierzchni chodnika tak, aby nie trzeba
było zmieniać nic w istniejącym zadrzewieniu. Dyrektor uznał, że rosnące przy
drogach drzewa stanowią ważny element, który oczyszcza powietrze, daje
cień, nie stwarza zagrożenia, a wręcz ociepla i powoduje, że przestrzeń
miejska jest bardziej przyjazna mieszkańcom... - wyjaśnia starosta Walicki.
Więcej w materiale Waldemara Jaronia:
3 komentarze
A na Skwerze Solidarności , ktorego modernizacja sięgneła przwie 4 miliony zlotych uschły 3 wieloletnie drzewa i chyba nikomu przyjdzie do głowy ,że na skutek suszy.To źle poprowadzona inwestycja, gdzie nadzór i kto poniesie tego konsekwencję .Gdy się bliżej przyjrzymy tym drzewom to nawet nie trzeba być wielkim specjalistą,żeby zauważyć ,że chyba pnie drzew dopasowywano do osłon a nie odwrotnie.
Instytucje ochrony środowiska to jakieś odlotowe tak samo jak wszelakie Towarzystwa Ochrony Ptaków czy płazów tzw. ekolodzy z bożej łaski.
nie rejonowy tylko Regionalny Dyrektor Ochrony Środowiska