Ul. Terespolska kością niezgody między Andrzejem Sitnikiem a Tomaszem Hapunowiczem

Dyskutują o remoncie ulicy za pośrednictwem mediów, nie szczędząc sobie przy tym retorycznych sztychów. Prezes Mostostalu Siedlce Tomasz Hapunowicz wezwał we wtorek, 9 stycznia prezydenta Siedlec Andrzeja Sitnika do usunięcia skutków naruszenia dóbr osobistych jego firmy. Poszło o kwotę wydaną na firmowy piknik, ale przedmiotów krytyki nazbierało się więcej. Prezydent prostuje podaną sumę, a pozostałe zastrzeżenia odrzuca.

Na zeszłotygodniowej konferencji prasowej, 4 stycznia, przy okazji planowanych na ten rok inwestycji była mowa m.in. o kończącym się opracowaniu dokumentacji przebudowy ulicy Terespolskiej o czym pisaliśmy TUTAJ. Naczelnik wydziału dróg uzasadniał tam odrzucenie propozycji zgłoszonych do tego projektu przez zlokalizowany w tej części miasta Mostostal Siedlce. Prezydent rzucił wtedy uwagę, że spółka kilka miesięcy temu wydała na jubileuszowy piknik 3 mln zł, a za taką kwotę można by wykonać dużą część planowanej inwestycji.

Z energicznym dementi wystąpił dziś prezes spółki, Tomasz Hapunowicz. Domagał się on sprostowania nieprawdziwej informacji która – jak podkreślił – narusza dobre imię firmy. Wspomniany festyn kosztował nie 3 mln, a „kilkaset tysięcy złotych”. Spółka może zagospodarowywać swoje zyski wedle uznania, a od lokalnych władz oczekuje raczej wsparcia, a nie wtrącania się w jej wewnętrzne decyzje.

Prezes Hapunowicz skrytykował też postawę miasta przy projektowaniu Terespolskiej. W jego opinii nie były to konsultacje, a narzucanie własnych, już przygotowanych rozwiązań. Przypomniał, że przed pięcioma laty spółka wyłożyła 2 mln zł na budowę parkingu, z którego korzystają nie tylko jej pracownicy i klienci, ale i inni okoliczni przedsiębiorcy. Podkreślił, że planowana przez miasto przebudowa wybudowanego przy tamtej okazji ciągu pieszo-rowerowego pozbawi spółkę korzyści z odpisu podatkowego.

Do zarzutów prezesa Mostostalu prezydent Siedlec odniósł się w ciągu kwadransa. Przyznał, że owe 3 mln zł było niezweryfikowaną pogłoską i dodał, że nie ma problemu z jej sprostowaniem. Pozostałe zastrzeżenia jednak odrzucił. Stwierdził, że wcześniejsza uwaga o możliwym finansowym zaangażowaniu firmy w przebudowę ulicy była tylko luźną sugestią, bo miasto nie może i nie chce przedsiębiorcom takich rzeczy narzucać. Przypomniał ponadto, że samorząd wspiera przedsiębiorców w trudnych chwilach i Mostostal Siedlce również z takiej pomocy korzystał: w czasie pandemii dostał odroczenie płatności lokalnych podatków.

W tle tej toczonej za pośrednictwem mediów polemiki są tegoroczne wybory samorządowe, w których Andrzej Sitnik będzie się ubiegał o reelekcję, a Tomasz Hapunowicz, choć nie zadeklarował jeszcze swego startu oficjalnie, uważany jest za jego głównego rywala.