Stal malowana na zielono

Mostostal Siedlce jest zainteresowany produkcją zbrojeniową. To nie znaczy, że z zakładu przy Terespolskiej zaczną za parę lat wyjeżdżać czołgi albo rakiety, ale komponenty do wojskowych ciężarówek i kołowych pojazdów pancernych – jak najbardziej. Żeby jednak wejść do tej nowej dla siebie branży, spółka musi pokonać liczoną w wielu miesiącach drogę.

Kilka dni temu informowaliśmy o tym, że Mostostal dostał duże pieniądze na automatyzację produkcji krat pomostowych (https://podlasie24.pl/region/mostostal-sie-automatyzuje-20250707152920). Jest to jedna z podstawowych gałęzi jego działalności (obok konstrukcji stalowych dla budownictwa i przemysłu), a nowy sprzęt pozwoli na zwiększenie i przyspieszenie produkcji. Żeby się jednak rozwijać, spółka szuka nowych obszarów. Jednym z nich jest udział w projekcie budowy pierwszej polskiej elektrowni atomowej (o czym pisaliśmy rok temu tutaj: https://siedlce.podlasie24.pl/region/mostostal-siedlce-w-projekcie-jadrowym-20240410190625 , a wiosną tutaj: https://siedlce.podlasie24.pl/region/mostostal-siedlce-wiecej-automatow-i-atomowe-normy-20250417170424 ). Ta sprawa jest cały czas aktualna, a przygotowania do spełnienia jakościowych wymagań przemysłu jądrowego są w toku. Ale z tego przedsięwzięcia zakład będzie miał pieniądze dopiero za kilka lat. Teraz zaś otwiera się możliwość wejścia do jeszcze innej branży, gdzie możliwość dobrego zarobku będzie znacznie wcześniej.

Zbrojeniówka się dusi

Tą branżą jest produkcja dla wojska. Wiadomo powszechnie, że od wybuchu wojny na Ukrainie Polska się intensywnie zbroi. Nie tylko zresztą Polska, robi to całe NATO, w każdym razie do firm zbrojeniowych runęła lawina zamówień. Firmy te na gwałt inwestują w nowe linie produkcyjne, ale i tak nie są w stanie wyrobić się z robotą. Szukają więc podwykonawców i w tym widzi swoją szansę Mostostal Siedlce. – Jesteśmy bardzo zainteresowani takimi kontraktami, bo są to kontrakty wysokomarżowe. Żeby jednak taką produkcję rozpocząć, trzeba uzyskać koncesję, bo w grę wchodzi obrót materiałami podlegającymi kontroli. Musimy wprowadzić odpowiednie procedury: kontrolne, jakościowe i bezpieczeństwa. To cały proces, ale już go rozpoczęliśmy. Mamy za sobą pierwsze szkolenia – powiedział Radiu Podlasie prezes Robert Zakrzewski.

Stal jest zawsze stalą

To właśnie kwestie organizacyjne, prześwietlenie kadry przez „trzyliterowe” służby i uzyskanie potwierdzającej to sterty papierów jest największym wyzwaniem. Bo jeśli chodzi o technikę, czyli cięcie i spawanie stali, to tutaj rewolucji nie będzie: – To się nie różni od tego, co obecnie produkujemy. Poza stalowymi elementami wielkogabarytowymi wytwarzamy teraz podwozia samochodów ciężarowych dla firmy EMPL. Podejmując produkcję dla wojska może musielibyśmy trochę uzupełnić asortyment materiałowy, ale już teraz dobrze się znamy na obróbce metalu i na spawaniu – mówi prezes Zakrzewski.

Wspomniany EMPL to austriacki wytwórca pojazdów specjalistycznych: wozów strażackich, budowlanych wywrotek, pojazdów kopalnianych, wozów ratownictwa technicznego (czyli pomocy drogowej dla ciężarówek) itp. Skoro te pojazdy buduje się na ramach wykrojonych i pospawanych w siedleckim Mostostalu i radzą sobie w trudnych warunkach, to znaczy że i wojskowe ciężarówki albo osadzone na ich podwoziach pojazdy pancerne powinny się sprawdzić.

Kooperanci są potrzebni

Mostostal Siedlce nawiązał kontakt z Hutą Stalowa Wola, która oprócz ciężkiej artylerii i bojowych wozów piechoty na gąsienicach wytwarza również wojskowe pojazdy kołowe. Zamówień ma tyle, że już wyprowadza część produkcji do kupionych kilka lat temu zakładów Autosana w Sanoku. Można więc liczyć, że będzie zainteresowana ofertą firmy, która dotąd dla armii nie pracowała, ale ma odpowiednią bazę techniczną, kadrę, doświadczenie i wolne moce przerobowe.

Czy to wypali? Zobaczymy. Mostostal Siedlce dopiero wszedł na tę ścieżkę, ale jeśli wszystko pójdzie dobrze, to owoce zobaczymy znacznie szybciej, niż w skądinąd interesującym projekcie atomowym. Wspomnianą koncesję spółka chce uzyskać pod koniec bieżącego lub na początku przyszłego roku. Potem przyjdzie czas na konkretne rozmowy handlowe i – oby – pierwsze zlecenia.

Foto: Kuloodpornością się w Siedlcach dotąd nie zajmowano, ale wytrzymałością na uderzenia, skręcanie i zginanie – jak najbardziej. Takich pojazdów jak na zdjęciach wojsko będzie potrzebowało setki, a Mostostal Siedlce może wytwarzać do nich podwozia i inne elementy konstrukcji.