Siedlce mają nowe studium

Jeden z najważniejszych dokumentów w mieście, a przy tym chyba jeden z najbardziej przedyskutowanych. Po dziesięciu latach od przystąpienia rada miasta uchwaliła nowe studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego. Określa ono, co i w której części miasta można budować.

Przygotowanie takich studiów zawsze trwa długo i zawsze budzi kontrowersje. Obejmują one bowiem cały obszar miasta i siłą rzeczy nie mogą pogodzić wszystkich, często sprzecznych interesów. W tym jednak przypadku radni wymłócili ten snopek do ostatniego, najmniejszego ziarenka. Prace nad studium zaczęły się bowiem aż dekadę temu. Kolejne jego wersje trzykrotnie stawały na sesjach rady miasta i dwukrotnie były wykładane do publicznego wglądu, a liczba uwag złożonych przez mieszkańców liczy się w setkach.

Jak podkreślił na poniedziałkowej (31 marca) sesji rady miasta projektant, inżynier Bartosz Rosłan, nowe studium jest miastu bardzo potrzebne. Stare, uchwalone w 2005 roku, miało bowiem kilka słabości, które utrudniały opracowywanie planów miejscowych. Po pierwsze, na części obszaru miasta wskazywało obszary przewidziane wyłącznie pod usługi, podczas gdy inwestorzy oczekują miksu usługowo-mieszkaniowego. Po drugie, nie określało precyzyjnie gdzie jest dozwolona zabudowa jednorodzinna, a gdzie wielorodzinna, co prowadziło do konfliktowych sytuacji z wchodzeniem z blokami w dzielnice małych domów.

W nowym studium założone podział miasta na trzy podstawowe strefy mieszkaniowo-usługowe. W śródmieściu przeważają usługi i usługi społeczne (administracja, kultura, oświata itd.), ale jest też zabudowa mieszkaniowa wielorodzinna. Dalsze od centrum obszary to typowe osiedla mieszkaniowe, z wielopiętrowymi blokami. Trzeci rodzaj przeznaczenia terenu to zabudowa jednorodzinna. Nowe studium ma usprawnić zarządzanie intensywnością zabudowy, a przy tym zabezpieczyć przed przenikaniem się zabudowy jedno- i wielorodzinnej. W strefach przemysłowych rozróżnia działalność nieuciążliwą i uciążliwą. Opisuje tereny wyłączone z zabudowy lub dopuszczające zabudowę z ograniczeniami ze względu na funkcję rekreacyjną, ochronę przyrody i ochronę zabytków. Projektanci nie zapomnieli o obszarach zajmowanych przez kolej i wojsko. Uwzględnili też przyszły dalszy ciąg północnej obwodnicy miasta (od Kazimierzowskiej na wschód i południowy wschód).

Podczas publicznych wyłożeń mieszkańcy złożyli 194 wnioski zawierające 313 postulatów. 125 uwzględniono w pełni, 34 w części, a 160 odrzucono. Tuż przed uchwaleniem radni dopytywali jeszcze o wielkopowierzchniowy handel i budowle ochronne, ale jak na gatunkowy ciężar tematu sesja była krótka i zmieściła się w niecałej godzinie. Temat został bowiem dogłębnie przedyskutowany w poprzednich kadencjach oraz na poprzedzających sesję posiedzeniach komisji. Nowe studium przyjęto więc bez głosu sprzeciwu, 17 głosami „za” i 5 wstrzymującymi się.