Mordy uczciły swoich bohaterów

Zwycięstwo w wojnie polsko-bolszewickiej było znakomite, ale to nie była tylko Bitwa Warszawska. Armię, która odparła sowiecki najazd, tworzyli ludzie ze wsi i małych miasteczek, a za tą armią stała praca tysięcy społeczników. W niedzielę 13 sierpnia swoich lokalnych bohaterów uczciło miasto i gmina Mordy.

Rocznica niezbyt równa, bo 103., ale wobec wojny na Ukrainie, nacisku na polską granicę ze strony Białorusi i ciągłych pogróżek ze strony Rosji Święto Wojska Polskiego nie potrzebuje okrągłych liczb. W Mordach bohaterów walk o odzyskanie i utrzymanie niepodległości uczczono na kilka sposobów. Zaraz po mszy świętej odprawionej w kościele pw. św. Michała Archanioła odbyła się uroczystość nadania nazwy pobliskiemu skwerowi. 19-arowy fragment gminnego terenu między kościołem a rynkiem, zaraz przy figurze patrona parafii, otrzymał imię ks. Władysława Augustynowicza.

Kim był ks. Augustynowicz? Wieloletnim (1933-1963) proboszczem tutejszej parafii. Żyjący w latach 1888-1963, wyświęcony w 1911 roku, był nie tylko kapłanem, ale też działaczem społecznym i niepodległościowym. W 1915 roku był skarbnikiem Komitetu Obywatelskiego, a w 1918 roku współtworzył Polską Organizację Wojskową w Międzyrzecu Podlaskim. W czasach II RP zakładał lokalną Kasę Stefczyka, działał w Polskiej Macierzy Szkolnej, dbał o upamiętnienie bohaterów walk o niepodległość. Przed odsłonięciem poświęconej mu tablicy burmistrz Jan Ługowski i proboszcz ks. Karol Klewek przypomnieli pokrótce jego zasługi, akcentując fakt, że na odzyskanie, utrzymanie i zagospodarowanie niepodległości składali się swoją pracą tacy właśnie ludzie. Mało dotąd znani – tym bardziej więc godni upamiętnienia.
Przypomniano również tych, którzy mają już w Mordach swój pomnik: mieszkańców miasta, którzy wzięli udział w wojnie polsko-bolszewickiej (m.in. w szeregach siedleckiego 22 pułku piechoty), a kilku z nich oddało w niej swoje życie. Kwiaty pod pomnikiem złożyli przedstawiciele miejskiego i powiatowego samorządu, wojska, parlamentu oraz organizacji społecznych.

Obchody 103-lecia bitwy warszawskiej i Święta Wojska Polskiego uświetniła kompania honorowa 1. Warszawskiej Brygady Pancernej. Pikniku militarnego z ciężkim sprzętem nie było, bo ten sprzęt czeka już na wielką defiladę we wtorek w Warszawie, za to na stoiskach WOT-u i Wojskowego Centrum Rekrutacji była broń strzelecka i można było porozmawiać o perspektywach kariery w mundurze. Armia zapewniła też gwóźdź programu: koncert pieśni patriotycznych wykonał Reprezentacyjny Zespół Artystyczny Wojska Polskiego.

Święto miało wymiar lokalny, ale pojawili się na nim goście z zewnątrz. Poza wspomnianym wojskiem stawili się też krewni ks. Augustynowicza, przedstawiciele samorządu powiatu siedleckiego, wicewojewoda mazowiecki Sylwester Dąbrowski oraz związani z regionem parlamentarzyści: Waldemar Kraska i Krzysztof Tchórzewski. W przemówieniach dominowała problematyka bezpieczeństwa, ale przewijały się także takie zagadnienia jak wsparcie inwestycji samorządowych (Mordy skorzystały z niego m.in. przy drogach i oczyszczalni ścieków) i wyrównywanie różnic rozwojowych między miastem i wsią oraz Polską i Europą Zachodnią.









fot. Adam Białczak, Piotr Grabowski