Gminy: trzeba nam 42 proc. z PIT, a nie 38,5
Siedlce
Pon. 01.05.2023 10:26:24
01
maj 2023
maj 2023
Uszczuplone wpływy z podatku dochodowego od osób fizycznych to problem nie tylko największych samorządów. Z apelem prezydentów i skarbników dużych miast zgadzają się wójtowie gmin wiejskich.
Wdrożone w ostatnich latach reformy, takie jak obniżenie stawki podatku z 17 do 12 procent, zwiększenie kwoty wolnej od podatku i zwolnienie z jego płacenia osób do 26 roku życia, są korzystne dla obywateli, ale poważnie uszczupliły dochody samorządów.Skalę ubytków w dochodach z PIT roztrząsała w zeszłym miesiącu Rada Miasta Siedlce, kiedy na specjalnie zwołanej sesji podejmowała decyzję o kolejnej emisji obligacji komunalnych. Władze miasta obok własnych analiz powoływały się wtedy na opracowanie Związku Miast Polskich, który wyliczył, że w latach 2019-23 ów ubytek wyniósł łącznie 142 053 785,71 zł. Rządowe rekompensaty to 38 804 902,06 zł, ostatecznie więc Siedlce miały stracić 103 248 883,65 zł.
To nie jest problem tylko gmin miejskich. Na zeszłotygodniowym spotkaniu z przedstawicielami rządu i parlamentu wspominali o tym samorządowcy z powiatu węgrowskiego. Poproszony przez nas o szczegóły wójt gminy Grębków, Bogdan Doliński przedstawił następujące liczby: – Pięć lat temu mieliśmy z PIT-u 2,2 mln zł, teraz mamy 2,1 mln. A powinniśmy mieć ok. 4 mln, bo gospodarka rośnie i w skali kraju dochodów z PIT przybywa: kiedyś było 40 mld zł, a teraz jest ok. 70. Postulujemy więc, by zwiększyć udział samorządów w tym podatku z obecnych 38,5 do 41-42 procent.
0 komentarze