Region

Basen w „Ósemce” jak nowy

Siedlce Czw. 08.02.2024 18:55:15
08
lut 2024

Miała być wyremontowana zaraz po otwarciu parku wodnego, czyli dziesięć lat temu, ale miasto ciągle nie miało na nią pieniędzy. W końcu jednak doczekało się solidnej dotacji i zamiar spełniło. Stara pływalnia przy Szkole Podstawowej nr 8 jest gotowa i śmiało można powiedzieć, że dogoniła aquapark we wszystkim poza rozmiarami. W piątek, 9 lutego otwarcie „VIP-owskie”, normalna praca od środy 14 lutego.

To była jedna z największych inwestycji miasta w ostatnich latach – zarówno pod względem wartości, jak i stopnia złożoności. Ze starego budynku zostały tylko ściany. Całą resztę wymieniono, doprowadzając trzydziestoletni obiekt do współczesnych standardów. Niecka nie jest już z pokrytego kafelkami betonu, tylko ze stali nierdzewnej. Systemy filtrowania i oczyszczania – topowe. Podgrzewanie z sieci miejskiej, ale na całkiem nowych i wydajnych wymiennikach ciepła. Są nowe szatnie i natryski. Z myślą o osobach niepełnosprawnych zlikwidowano progi, dodano osobną przebieralnię z elektronicznym systemem przywoływania obsługi, a na brzegu basenu – specjalny dźwig ułatwiający wchodzenie i wychodzenie z wody. W hali pojawiło się nagłośnienie. Na szkolne zawody pływackie jest system pomiaru czasu. Przy wejściu – szatnia, kasa i „zegarkowy” system kontroli wejść. Wygląda to wszystko naprawdę porządnie i nowocześnie.

Kiedy i za ile?

Oficjalne otwarcie jest w piątek (9 lutego), ale to będzie impreza VIP-owska, z pokazową lekcją pływania. Dla mieszkańców Siedlec odnowiona pływalnia będzie dostępna od środy (14 lutego), bo szkoła musi do końca skonfigurować elektroniczne systemy: kasowy i kontroli wejść.

Dyrektor „Ósemki” Karol Wnorowski zapewnia, że można będzie wchodzić „z ulicy”, choć nie gwarantuje każdemu chętnemu wolnego toru: – Jest to obiekt szkolny i prawem gospodarza jest to, że w pierwszej kolejności będą korzystać z niego nasze dzieci. Inne szkoły również, choć nie od razu, bo wiele z nich ma jeszcze ważne umowy z parkiem wodnym. Przyjmujemy zgłoszenia od instytucji oraz stowarzyszeń sportowych, które chciałyby tu trenować. Zakładamy jednak dostępność pływalni dla mieszkańców, zwłaszcza że po modernizacji mamy sześć torów, a nie jak dotąd pięć.

Pływalnia będzie czynna w dni powszednie od 7.00 do 21.00 a w weekendy od 8.00 do 20.00. Ceny biletów skalkulowano na poziomie 15 (zwykły) i 9 złotych (ulgowy) i w przeciwieństwie do parku wodnego, nie będą się zmieniać w zależności od godziny i dnia tygodnia. Dyrektor Wnorowski obiecuje wkrótce rozbudowę strony internetowej tak, aby użytkownicy indywidualni widzieli pory rezerwacji użytkowników instytucjonalnych i mogli tak zaplanować swoje wizyty, by nie ugrzęznąć w tłoku lub nie odejść z kwitkiem.

Drożej, ale i lepiej

Doprowadzenie 30-letniego basenu do współczesnego poziomu kosztowało dużo. – Prawie 15 mln zł, z czego ponad 10 dostaliśmy od państwa z „Polskiego Ładu”, a 0,5 mln od samorządu województwa. Pozostałe prawie 4 mln zł dołożyliśmy z budżetu miasta – informuje prezydent Siedlec, Andrzej Sitnik. Wyszło drożej i dłużej niż planowano, bo na początku spodziewano się kosztów na poziomie ok. 12 mln zł, a robota miała być wykonana na koniec zeszłorocznych wakacji. Ale jak to bywa przy dużych robotach na starych budynkach, pojawiły się niespodzianki. – Umowa była podpisana 3 miesiące po otwarciu ofert, więc opóźnienie było już na początku. W trakcie przebudowy pojawiła się konieczność wykonania dodatkowych prac, których projektant nie mógł przewidzieć, bo ujawniły się dopiero po wykonaniu częściowych rozbiórek – tłumaczy Karol Przesmycki z firmy Zeltech, głównego wykonawcy remontu. W tej kategorii mieści się m.in. konieczność wzmocnienia fundamentów niecki tak, by nie naruszyć fundamentów ścian budynku.

Ale były i inne zmiany, wprowadzane do projektu w trakcie realizacji na życzenie użytkownika. Podniosły one koszt wykonania, ale powinny się zwrócić w niższych kosztach eksploatacji. – Zastosowaliśmy w filtrach piasek kwarcowy o różnej granulacji, a zwykły węgiel udało się uzupełnić hydroantracytem. To zwiększy nam żywotność złoża i zmniejszy częstotliwość jego wymiany. W systemie działają filtry UV, można było natomiast zrezygnować z ozonowania. Skuteczność filtracji jest tak duża, że choć przepisy wymagają wymiany wody raz do roku, moglibyśmy robić to rzadziej. Dla porównania: przed remontem woda była zmieniana dwa razy w roku lub częściej, a każda taka wymiana to (doliczając środki chemiczne) jakieś 15 tys. zł. Oszczędności będą też z zastosowania pomp pionowych zamiast poziomych. Są mniej narażone na wahania ciśnienia, mniej się niszczą i pewnie nas wszystkich „przeżyją” – zachwala starszy technolog, Kazimierz Krajewski.

Czy takie modyfikowanie planów nie grozi rozliczeniu dotacji? – Pieniądze z „Polskiego Ładu” wykorzystaliśmy w zakresie przewidzianym projektem. Prace dodatkowe robiliśmy ze środków własnych. Nie mieliśmy problemów z instytucjami finansującymi. Rozliczenie jest już praktycznie ukończone – zapewnia Dariusz Godlewski, naczelnik wydziału programów rozwojowych w urzędzie miasta.

Nasz reporter jest do państwa dyspozycji:
Adam Białczak
+48.500187558

1 komentarze

Podpisz komentarz. Wymagane od 5 do 100 znaków.
Wprowadź treść komentarza. Wymagane conajmniej 10 znaków.
Felixa Pt. 09.02.2024 17:53:35

Właśnie "Polski Ład" program", który był obśmiewany przez akolitów obecnego włodarza naszego miasta przyniósł widoczny efekt. Rząd PiSu uruchomił dofinansowywanie inwestycji jako jeden ze sposobów wyjścia z pocovidowego kryzysu. Należy o tym pamiętać zwłaszcza teraz, kiedy znowu "piniendzy nie ma i nie będzie" a król Europy jest dla Polski totalną katastrofą jak stwierdził znany angielski polityk. A tu zwyczajny mieszkaniec stwierdza, że wuefista jest katastrofą dla Siedlec i nie powinien bezwstydnie "przecinać" wstąg w związku z wyborami.