Spektakl „Zawód: Małżeństwo”

W niedzielę, 21 stycznia na scenie Centrum Kultury i Sztuki w Siedlcach zagrano dwukrotnie spektakl pt. „Zawód: Małżeństwo” reżyserii Grzegorza Eckerta, według scenariusza Mateusza Krzemińskiego. Sztuka ta w komediowy sposób przedstawia w kilkunastu aktach fragment z życia małżeńskiego, w którym jak to w codziennym życiu nie zawsze jest różowo i idealnie. Są dni radosne, ale także te pełne łez i smutku, a nawet złości i rozczarowania.

Sztuka „Zawód: Małżeństwo” swoim przewrotnym tytułem ukazuje nam relację pary jako pewnego rodzaju współpracę, gdzie każdy ma odegrania swoja rolę, a bez wspólnego działania nie ma żadnych efektów. Pełną temperamentu parę małżeńską w spektaklu zagrali aktorzy: Agnieszka Wajs oraz Paweł Gwizdała. Para ta na scenie w bardzo naturalny i humorystyczny sposób ukazała sytuacje z jakimi mierzymy się każdego dnia w naszych relacjach jak: niedomówienia, brak komunikacji i wiele innych. W sztuce tej dwójka głównych bohaterów ma zaplanowane obchody swojej kolejnej rocznicy ślubu. Tym razem małżonkowie postanawiają ją spędzić w górach. W planach jest luksusowy hotel, relaks oraz odpoczynek. Ostatecznie jednak, wspólny jubileusz przychodzi parze świętować w dość nietypowych warunkach, jaką jest stara chata na pustkowiu. Z dala od cywilizacji internetu, ludzi, mąż i żona są zmuszeni w końcu ze sobą zacząć po prostu rozmawiać. Okoliczności takie jak rzadko spotykane już problemy z brakiem prądu w chacie, narastające rozgoryczenie i frustracja pary z nieudanego wyjazdu rocznicowego, nie ułatwia bohaterom znalezienia wspólnego dialogu.

Jeśli chodzi o grę aktorską, Agnieszka Wajs i Paweł Gwizdała grają naturalnie, z pomysłem na postacie i z dużą dawką pozytywnego humoru oraz energii. Aktorzy świetnie dają sobie radę z odegraniem napisanego w scenariuszu komizmu sytuacyjnego, co widać po salwach śmiechu publiczności. Dialogi w sztuce są tak napisane, że oprócz poprawy humoru poprzez obśmianie naszych codziennych sprzeczek, spektakl skłania także do refleksji i uczy dystansu. Prosta scenografia w sztuce złożona z małżeńskiego łoża, które stoi w starej chacie wystarcza i ma znaczenie symboliczne. Wersalka wymusza to, by para siadła obok siebie i porozmawiała ze sobą, jednocześnie nie odwracając uwagi od grających na scenie. Para aktorska od pierwszych aktów angażuje także w spektakl widza. Aktorzy dosłownie wyskakują ze sceny oraz namawiają publiczność do wspólnego śpiewania, na co chętnie przystaje siedlecka publiczność. Ciekawym elementem w sztuce jest dodanie do gry aktorskiej utworów muzycznych, co nadaje jej charakteru musicalu. Opracowanie muzyczne spektakl „Zawód: Małżeństwo” zawdzięcza Kamilowi Malcharowi.

Podsumowując, sztuka „Zawód: Małżeństwo” trafnie pokazuje, że wspólny związek dwóch osób wymaga intensywnej pracy każdego dnia. Z tą puentą, że naprawdę warto, bo doświadczenia umacniają i stabilizują każdą relację. Związek małżeński to pewnego rodzaju odpowiedzialność za relację, który tworzymy i drugą osobę. Nie ma co tu się oszukiwać, jedna osoba małżeństwa sama nie zbuduje bez zaangażowania w to drugiej strony. Muszą być zarówno chęci i motywacja dwóch osób. Bez tego ani rusz, a związki idealne nie oszukujmy się nie istnieją.