Bp Kazimierz Gurda: Gromadzimy się dziś, aby wyrazić wiarę w Jezusa Chrystusa, który obecny jest pod postacią chleba i wina
Siedlce
Czw. 16.06.2022 14:25:41
16
cze 2022
cze 2022
– Gromadzimy się dziś, aby wyrazić wiarę w Jezusa Chrystusa, który obecny jest pod postacią chleba i wina. Chcemy powiedzieć w swoich sercach, że wierzymy w Chrystusa, którego przyjmujemy w komunii świętej. Mówimy światu, że Jezus Chrystus, nasz Pan i Zbawiciel, towarzyszy nam w naszym życiu – powiedział biskup siedlecki Kazimierz Gurda podczas siedleckich obchodów święta Bożego Ciała.
W homilii podczas poprzedzającej procesję mszy świętej w kościele św. Stanisława siedlecki biskup pomocniczy Grzegorz Suchodolski przypomniał, że to święto jest wielowiekową tradycją Kościoła. W Polsce procesje Bożego Ciała odbywają się już od 1320 roku. – Otaczamy Najświętszy Sakrament wdzięcznością i wiarą, bo wiemy, że w nim ukryte jest prawdziwe ciało naszego Pana i Zbawiciela. Chcemy wyznać, że tylko karmiąc się i dzieląc się nim możemy być cząstką Kościoła płodnego w przekazywaniu wiary – powiedział bp Suchodolski.
Odwołując się do ewangelii o rozmnożeniu chleba i słów Chrystusa „wy dajcie im jeść” wskazał, że dzisiaj to ludzie wierzący mają być żywym ciałem Jezusa i dawać Go światu: – Nie możemy zrzucać tej odpowiedzialności na innych. Wszyscy jesteśmy potrzebni. Potrzebne są nowe powołania kapłańskie i misyjne. Potrzebni są rodzice, którzy przekażą dzieciom dar wiary i wprowadzą je w życie sakramentalne, nie zostawiając tego tylko katechetom – mówił bp Suchodolski. Apelował, by korzystać z dostępnych w parafiach spotkań i materiałów, które pomagają przygotować się nie tylko dzieciom, ale całym rodzinom do pierwszej spowiedzi, komunii i bierzmowania: – Macie towarzyszyć waszym dzieciom na drodze ich wiary, także wtedy gdy zaczynają zadawać trudne pytania o życie religijne, duchowe i życie wspólnoty Kościoła. Szkolna katecheza i duszpasterze parafii to tylko pomoc. Nikt w tym nie zastąpi rodziców. Chciejmy więc wziąć tę odpowiedzialność.
Wezwanie „wy dajcie im jeść” odnosi się także do parafialnych grup i wspólnot, oraz bractw, ruchów i stowarzyszeń katolickich. Powinny one pogłębiać swoją formację i angażować się w apostolstwo w świecie. – Wielu tłumaczy się, że nie ma czasu albo że takie formy są tylko dla wybranych. Tymczasem Kościół uczy, że parafia ma być wspólnotą wspólnot. Czy da się istnieć poza ich orbitą? Łatwo jest powiedzieć „niech inni się o to troszczą”. Potrzeba jest odpowiedzialności i zaangażowania – akcentował bp Suchodolski.
Nie zabrakło odniesienia do toczącej się za wschodnią granicą wojny i do przyjęcia setek tysięcy ukraińskich uchodźców. – To, co zadziało się w wymiarze pomocy humanitarnej dzisiaj chcemy przenieść na wymiar naszej wiary, potrzeb ducha i życia sakramentalnego. Tak jak potrafiliśmy przyjąć miliony naszych braci i sióstr, tak dzisiaj trzeba nam podjąć dzieło ewangelizacji naszego społeczeństwa. Bo jest wielu oddalonych od Boga, ale Go spragnionych. I to u nas, w naszych wspólnotach parafialnych muszą znaleźć swoje miejsce i swój dom. Szczególnie młodzież, która błąka się po opłotkach wiary. Musimy do niej wyjść wszyscy: rodzice, wspólnoty, ruchy, bractwa i całe parafie – prosił siedlecki biskup pomocniczy.
Zobacz Galerię
100 Zdjęć
Zobacz Galerię
82 Zdjęć
zdjęcia: Adam Białczak, Piotr Grabowski
0 komentarze