Bez wartości traci się wolność
lis 2020
Kryzys wiary pociąga za sobą kryzys społeczeństwa, a potem państwa. Nauczyliśmy się tego pod koniec XVIII wieku i lepiej, żebyśmy tej historii teraz nie powtarzali – z takim przesłaniem wystąpił biskup siedlecki Kazimierz Gurda podczas Narodowego Święta Niepodległości.
W tym roku ze względu na restrykcje sanitarne związane z epidemią trzeba było zrezygnować z większości elementów corocznych obchodów. Zamiast tłumnego przemarszu z udziałem wojska, pocztów sztandarowych szkół i setek mieszkańców miasta było tylko skromne złożenie kwiatów przez władze miasta pod pamiątkową tablicą przy kościele św. Józefa, Pomnikiem Wolności i pomnikiem Józefa Piłsudskiego. Głównym punktem obchodów była msza święta w intencji Ojczyzny, odprawiona jak zwykle w kościele św. Józefa pod przewodnictwem biskupa siedleckiego Kazimierza Gurdy, z udziałem około setki przedstawicieli władz lokalnych i państwowych, wojska i organizacji społecznych.
W homilii biskup mówił o odzyskanej po 123 latach wolności jako darze od Boga. Dał On nam sprzyjające okoliczności i posłużył się konkretnymi ludźmi, których nazywamy teraz ojcami naszej niepodległości: Józefem Piłsudskim, Romanem Dmowskim, Ignacym Paderewskim, Wincentym Witosem i Wojciechem Korfantym, a także tysiącami Polaków, którzy walczyli z bronią w ręku i oddali za tę sprawę swoje życie.
Drugą ważną myślą było to, że polska tożsamość narodowa wyrosła na fundamencie wiary chrześcijańskiej. Utrata wolności pod koniec XVIII wieku była efektem kryzysu wiary i wynikających z niej wartości. – Kiedy zabrakło w życiu społecznym szacunku do Boga i Jego praw, zabrakło także szacunku do prawdy i sprawiedliwości, dla życia i dla człowieka, zabrakło troski o kraj i wspólne dobro – mówił biskup Gurda. Egoizm i prywata były podsycane przez państwa, które najpierw podawały się za przyjaciół, a potem wzięły nas w niewolę, ale słabość i kryzys zaczęły się wewnątrz.
Biskup Gurda przypomniał rolę Kościoła jako przestrzeni wolności, w której Polacy w XIX wieku i w drugiej połowie wieku XX mogli zachować swoją tożsamość. Kościół jest nośnikiem wartości, które dają wolność i możliwość rozwoju: najpierw poszczególnym ludziom, a potem całemu społeczeństwu. – Dziś rzuca się chwytliwe hasło całkowitej wolności seksualnej. Próbuje zmobilizować pod nim ludzi wierzących do atakowania Kościoła. To kontynuacja rewolucji, przed którą za cenę wielu ofiar obroniliśmy się w roku 1920, a której skutków doświadczyliśmy po 1945. Hasła były wzniosłe, rzeczywistość tragiczna – zauważył biskup siedlecki. Dodał, że złość i nienawiść to zły doradca, który niszczy i rujnuje. Historia Polski pokazuje nam, że bez wiary w Boga nie ma wolności i rozwoju. Trzeba więc modlić się o to, by On uchronił nas przed utratą wolności: i tej osobistej, i tej narodowej.
Zdjęcia z uroczystości można obejrzeć tutaj >>>> https://siedlce.ng.podlasie24.pl/region/narodowe-swieto-niepodleglosci-w-siedlcach-bez-wartosci-traci-sie-wolnosc-20201127085812
0 komentarze