Wszystkie karty już odkryte

Siedlecka Pogoń zakończyła już zimowe okienko transferowe. Klub wzmocnił newralgiczne pozycje, które były solą w oku w poprzedniej rundzie. Przyjrzymy się im bliżej.

Kacper Bogusiewicz ma 17 lat i przyszedł z Legii II. Podpisał kontrakt do czerwca 2025 roku. To prawonożny środkowy pomocnik. Póki co zawodnik jest melodią przyszłości ze względu na swój wiek, ale dodatkowa rywalizacja w środku pola nie zaszkodzi.

Kolejnym zawodnikiem jest Tomasz Walczuk. Ma 18 lat i został wypożyczony z Rakowa Częstochowa. Jest wysokim środkowym napastnikiem, posiadając 1.89 cm wzrostu. W poprzedniej rundzie grał w drużynie rezerw obecnego mistrza Polski, gdzie zdobył 3 bramki w 13 występach.

Mały powrót do Pogoni zalicza Niemiec Meik Karwot. Ten doświadczony 30-latek, jest defensywnym pomocnikiem mogącym również grać w roli stopera. Jego rolą jest przede wszystkim uspokojenie gry w środku pola. Jego poprzednim klubem było Zagłębie - Sosnowiec. Dla Niemca jest to powrót do Siedlec po 6 latach.

Największym transferowym hitem okazał się Litwin Titas Milasius. Ma 23 lata, gra na lewej stronie boiska, gdzie może grać zarówno w pomocy jak i na skrzydle. Przez ostatnie 3 lata występował w I ligowym Podbeskidziu Bielsko-Biała. Na plus tego transferu jest to, że zna się z trenerem biało-niebieskich, gdyż razem współpracowali ze sobą w Świcie - Nowy Dwór.

Z klubu odeszli Tomasz Mamis, który został wypożyczony do Orląt Radzyń Podlaski oraz pomocnik Kamil Włodyka, który został sprzedany do Zawiszy Bydgoszcz.

Adrian Artych