Tylko punkt czy aż punkt?
Siedlce
Wt. 18.02.2025 10:37:07

18
lut 2025
lut 2025
MKP Pogoń Siedlce w pierwszym meczu po przerwie zimowej rozgrywek I ligi zaskoczyła swoją formą, pokazując się z bardzo dobrej strony. Rywalem podopiecznych trenera Adama Noconia był Ruch Chorzów, drużyna z ligowej czołówki, mająca aspiracje na awans do Ekstraklasy.
Już od pierwszego gwizdka sędziego, siedlczanie narzucili swoje warunki gry. Pierwsza szansa na zdobycie bramki pojawiła się w 4. minucie, gdy Karol Podliński znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem Ruchu, Martinem Turkiem. Niestety, najlepszy strzelec Pogoni nie wykorzystał tej doskonałej okazji. Jednak po kilku minutach, Pogoń znów zaatakowała. Miłosz Drąg dośrodkował w pole karne, a Marcin Flis, debiutant w biało-niebieskich barwach, zdobył pierwszą bramkę meczu. Pogoń, po strzeleniu gola, nie kontynuowała tak intensywnego ataku, co pozwoliło Ruchowi na szukanie wyrównania. To nastąpiło w 21. minucie, po nieudanym wybiciu bramkarza Jakuba Lemanowicza. Mateusz Szwoch, po szybkim ataku, doprowadził do remisu, co przyczyniło się do dalszej walki obu drużyn. Do końca pierwszej połowy wynik już się nie zmienił.Po przerwie gra nieco spowolniła. Pogoń ambitnie dążyła do zdobycia zwycięskiej bramki, ale defensywa Ruchu skutecznie neutralizowała ataki. Chorzowianie również mieli swoje okazje, a obrona siedlczan spisywała się bez zarzutu. Mecz zakończył się remisem 1:1, jednak to Pogoń pozostawiła po sobie lepsze wrażenie. Było blisko zwycięstwa, co stwarza nadzieję na dalszą część rundy. Przed rozpoczęciem spotkania, Cezary Demianiuk otrzymał pamiątkową koszulkę z okazji 250 meczów w barwach Pogoni, a minutą ciszy uczczono pamięć zmarłego koordynatora kibiców, Leszka Szmurły.
Pogoń utrzymała przyzwoity bilans spotkań z Ruchem, z którym odnotowała 2 zwycięstwa, 4 remisy i 2 porażki. Punkty zdobyte z tym rywalem stanowią 20% całego dorobku punktowego siedlczan w tym sezonie. Na konferencji pomeczowej trener Nocoń zauważył, że punkt zdobyty w tym meczu był piątym za jego kadencji, równając się z dorobkiem byłego trenera, Marka Brzozowskiego. Mecz był także pechowy dla niektórych zawodników Pogoni, którzy doznali kontuzji. Jakub Lemanowicz, po starciu z Jakubem Adkonisem, potrzebował pomocy medycznej, a Jakub Sinior musiał opuścić boisko z kontuzją po zaledwie dziewięciu minutach. Debiuty w Pogoni były udane, szczególnie Marcina Flisa, który zdobył bramkę, oraz Miłosza Drąga, który zaliczył asystę i był aktywny w ofensywie i defensywie. Kolejnym rywalem Pogoni będzie lider rozgrywek – Termalica Nieciecza, z którą zmierzą się 22 lutego. Miejmy nadzieję, że pierwsze wiosenne punkty będą dobrym prognostykiem na całą rundę.
I liga
20. kolejka
Pogoń Siedlce – Ruch Chorzów 1:1 (1:1)
Bramki: Marcin Flis 8 – Mateusz Szwoch 21
Pogoń: 57. Jakub Lemanowicz – 5. Damian Jakubik, 55. Cássio, 6. Marcin Flis, 2. Krystian Miś – 19. Nikodem Zielonka (79, 39. Marcel Bykowski), 4. Miłosz Drąg, 31. Ernest Dzięcioł, 43. Lukáš Hrnčiar (79, 8. Jakub Sinior; 89, 71. Krzysztof Danielewicz), 56. Cezary Demianiuk (90, 77. Daniel Pik) – 13. Karol Podliński
Ruch: 88. Martin Turk – 15. Martin Konczkowski, 17. Andrej Lukić, 20. Szymon Szymański, 23. Mohamed Mezghrani – 7. Miłosz Kozak, 25. Denis Ventúra, 27. Mateusz Szwoch (89, 16. Jehor Cykało), 80. Jakub Adkonis (77, 24. Bartłomiej Barański), 86. Soma Novothny (77, 11. Jakub Myszor) – 95. Daniel Szczepan
Fot. Pogoń Siedlce
Adrian Artych
1 komentarze
Jako że grali u siebie....to można uznać to za sukces.!!!