Przełamanie Pogoni
Siedlce
Czw. 13.04.2023 16:28:06
13
kwi 2023
kwi 2023
W środę, 12 kwietnia siedlczanie rozgrywali zaległy mecz z półfinalistą Pucharu Polski drużyną KKS Kalisz. Goście przyjechali w uszczuplonym składzie, w czym gospodarze widzieli szansę na triumf.
Pogoń czekała na zwycięstwo w lidze od meczu z Górnikiem Polkowice 11 marca. Pierwsze minuty należały do gospodarzy, co nie było zaskoczeniem, gdyż pogoniści zazwyczaj dobrze rozpoczynają spotkania. Mimo to strzałów w światło bramki brakowało. Pierwszą groźną próbę mieli goście po strzale sprzed pola Bartłomieja Putno lecz futbolówka nieznacznie minęła słupek. Gospodarze odpowiedzieli próbą Mateusza Majewskiego po rzucie rożnym. Maciej Krakowiak nie bez problemów, ale poradził sobie z tym strzałem. Chwilę później pod drugą bramką strzelał aktywny Kamil Koczy, tym razem dobrze spisał się Maciej Kikolski. Pomimo tylu szans do przerwy było bez bramek.Po zmianie stron Pogoń zaczęła „dokręcać śrubę”, wyśmienitej sytuacji sam na sam nie wykorzystał Marcinho. Natomiast odkupił swoje winy w 54. minucie kiedy to został sfaulowany w polu karnym, a rzut karny na gola zamienił Majewski. 10 minut później sytuacja się powtórzyła, tyle że tym razem faulowany był Cezary Demianiuk. Mówi się, że 2:0 to najniebezpieczniejszy wynik i gospodarze mieli się o tym przekonać. W 77. minucie biało-niebiescy znów stracili gola po stałym fragmencie gry, tym razem po rzucie rożnym trafił Bartosz Gąsior. Końcówka była bardzo nerwowa z uwagi na tylko jedną bramkę przewagi. A mogło być więcej lecz w kluczowych momentach zawodził wracający po kontuzji Damian Nowak. Finalnie siedlczanom udało się dowieźć zwycięstwo do końcowego gwizdka.
Następne spotkanie Pogoń rozegra w sobotę, 15 kwietnia u siebie z rezerwami Śląska Wrocław. Początek spotkania zaplanowano na godzinę 16:00.
II liga
24. kolejka
Pogoń Siedlce – KKS Kalisz 2:1 (0:0)
Bramki: Majewski 56 (k), 64 (k) – Gęsior 77
Pogoń: Kikolski – Misiak, Wichtowski, Rutkowski, Miś, Marcinho (83 Sinior), Dzięcioł, Wicenciak (70 Mamis), Szuprytowski, Demianiuk, Majewski (70 Nowak).
Adrian Artych
0 komentarze