Sport

Pogoń wreszcie zwycięska u siebie – trzy punkty ze Zniczem!

Siedlce Pon. 14.04.2025 10:34:02
14
kwi 2025

Po długiej serii bez domowego zwycięstwa, Pogoń Siedlce pokonała Znicza Pruszków 2:1. To pierwsza wygrana siedlczan na własnym stadionie od listopada, a wynik ten przywraca nadzieję kibicom na utrzymanie w Betclic I lidze.

Do meczu Pogoń przystąpiła osłabiona, m.in. brakiem kontuzjowanego Cezarego Demianiuka. Mimo to gospodarze pokazali determinację, szczególnie w emocjonującej końcówce.

Spotkanie rozpoczęło się od groźnej sytuacji dla gości – już w 5. minucie piłka po strzale zawodnika Znicza odbiła się od rąk Jakuba Lemanowicza i trafiła pod nogi przeciwnika. Drugi strzał zablokowali jednak obrońcy Pogoni. Siedlczanie odpowiedzieli trafieniem Miłosza Drąga w 14. minucie – po podaniu Karola Podlińskiego umieścił on piłkę w siatce.

Trzy minuty później Znicz próbował wyrównać z rzutu wolnego, ale bramkarz Pogoni pewnie interweniował. W 39. minucie blisko podwyższenia wyniku był Podliński, jednak piłka po jego strzale zatrzymała się w bocznej siatce. Do przerwy to goście stworzyli więcej groźnych sytuacji, lecz Lemanowicz nie dał się pokonać.

Po zmianie stron Znicz wprowadził dwóch nowych zawodników. Pogoń, chcąc zwiększyć przewagę, postawiła na ofensywę. W jednej z akcji centra Marcela Bykowskiego została pewnie przechwycona przez Piotra Misztala. Obie drużyny miały trudności z budowaniem klarownych okazji.

W 70. minucie Podliński miał szansę ustalić wynik – po dynamicznej kontrze znalazł się sam na sam z bramkarzem, ale uderzył wprost w niego. Chwilę później sprawdziło się piłkarskie porzekadło – "niewykorzystane sytuacje lubią się mścić". Znicz odpowiedział szybkim atakiem i po zamieszaniu w polu karnym wyrównał dzięki Michałowi Pawlikowi.

Pogoń szybko odpowiedziała – piłka znów znalazła się w siatce, ale sędzia Albert Różycki nie uznał gola. Kolejną szansę zmarnował Daniel Stanclik, posyłając piłkę tuż obok słupka. W końcówce zrobiło się gorąco pod obiema bramkami, ale ostateczny cios zadali gospodarze. W doliczonym czasie gry Podliński zdobył bramkę na wagę trzech punktów.

W meczu wystąpili m.in. Lukáš Hrnčiar, Damian Jakubik i Karol Podliński – zawodnicy Pogoni, którzy wcześniej grali w Zniczu. Po drugiej stronie barykady znalazł się Maciej Soroka, obecnie asystent trenera Znicza, niegdyś członek sztabu szkoleniowego Pogoni.

W ciągu tygodnia siedlczanie rozegrali aż trzy spotkania i zdobyli cztery punkty. Na wyróżnienie zasługują rezerwowi – Mateusz Majewski zaliczył dwie asysty, a Titas Milašius wpisał się na listę strzelców w meczu z Polonią Warszawa przy Konwiktorskiej.

Dzięki zwycięstwu Pogoń zbliżyła się do bezpiecznego miejsca w tabeli – obecnie traci do niego zaledwie dwa punkty. Kolejny mecz siedlczanie rozegrają już 19 kwietnia o 17:15, na wyjeździe z Wisłą Kraków.

I liga
28 kolejka
Pogoń Siedlce – Znicz Pruszków 2:1 (1:0)


Bramki: Miłosz Drąg 14, Karol Podliński 90 – Michał Pawlik 71
Pogoń: 57. Jakub Lemanowicz – 5. Damian Jakubik, 55. Cássio, 6. Marcin Flis, 2. Krystian Miś – 39. Marcel Bykowski (72, 19. Nikodem Zielonka), 31. Ernest Dzięcioł (83, 11. Mateusz Majewski), 4. Miłosz Drąg, 7. Damian Szuprytowski (72, 43. Lukáš Hrnčiar), 21. Maciej Famulak (62, 12. Titas Milašius) – 13. Karol Podliński

Znicz: 12. Piotr Misztal – 11. Paweł Moskwik (66, 22. Krystian Tabara), 14. Władysław Ochronczuk (77, 19. Mateusz Karol), 26. Filip Kendzia, 99. Oskar Koprowski, 77. Patryk Romanowski (33, 8. Tymon Proczek) – 10. Bartłomiej Ciepiela (46, 6. Michał Pawlik), 80. Patryk Plewka, 30. Wiktor Nowak – 17. Adrian Kazimierczak (46, 29. Michał Borecki), 21. Daniel Stanclik

Fot. Pogoń Siedlce

Adrian Artych

0 komentarze

Podpisz komentarz. Wymagane od 5 do 100 znaków.
Wprowadź treść komentarza. Wymagane conajmniej 10 znaków.