Region

Zmarł Grzegorz Rostek - nauczyciel wychowania fizycznego, wychowawca wielu pokoleń młodzieży w Siedlcach

Siedlce Czw. 21.03.2024 15:43:35
21
mar 2024

W wieku 84. lat zmarł wieloletni nauczyciel wychowania fizycznego, pasjonat sportu, fotograf dokumentalista - Grzegorz Rostek. Uroczystości pogrzebowe odbędą się w piątek, 22 marca w Siedlcach.

Msza św. pogrzebowa sprawowana będzie 22 marca o godzinie 10.00 w parafii katedralnej w Siedlcach. Po niej ciało zostanie złożone na cmentarzu centralnym w Siedlcach.

Śp. Grzegorz Rostek był człowiekiem wielu pasji – sportu, wycieczek krajoznawczych, fotografii. Wiele ze swoich zdjęć przekazał Archiwum Państwowemu w Siedlcach. Na FB Muzeum Regionalnego w Siedlcach wspomina Go Sławomir Kordaczuk:

Takim Go zapamiętamy

Ś.P. Grzegorz Rostek znany jest siedlczanom przede wszystkim jako nauczyciel wychowania fizycznego. Ja Pana Grzegorza znam jako uczestnika spotkań i wycieczek krajoznawczych Siedleckiego Klubu Kolekcjonerów. Skrupulatnie dokumentował wszystkie miejsca, które zwiedzaliśmy. Zdarzało się, że nawet po kilku latach przychodził do Muzeum z pytaniem o szczegóły na swojej fotografii, gdy zapomniał nazwy zwiedzanej miejscowości. Na odwrocie odbitek zapisywał datę wykonania zdjęcia i pilnował, by nie pominąć opisu obiektu architektonicznego, czy żadnego nazwiska sfotografowanych osób. Przywiązywał także dużą wagę do zdjęć archiwalnych, w tym dotyczących pasjonujących dziejów swojej rodziny. Mamy je zachowane w postaci skanów. Najważniejsze jest to, że zdążyliśmy je szczegółowo opisać. Dla mnie jednak najbardziej interesujące jest to zdjęcie, którego jeszcze mi nie pokazał. Mam nadzieję, że kiedyś się odnajdzie. Pana Grzegorza już nie ma wśród nas, ale ta fotografia, nawet jeśli przypadkowo kiedyś się odnajdzie, będzie łatwa do rozpoznania. Jej tematyka i kompozycja są wyjątkowe. Została wykonana podczas studiów w Akademii Wychowania Fizycznego i Sportu im. Jędrzeja Śniadeckiego w Gdańsku-Oliwie. Tutaj Pan Grzegorz spotkał naszego mistrza olimpijskiego, miotacza kulą Władysława Komara. Stanął, pozując do fotografii, na ramieniu jego wyciągniętej w poziomie ręki.

Pan Grzegorz był trzeźwym obserwatorem dziejących się w Polsce zjawisk sportowych. Mnie jednak bardziej interesował jako świadek wydarzeń ilustrujących dzieje Siedlec. Miał też wielu znajomych, z którymi o minionych latach można było pogadać i obejrzeć archiwalne zdjęcia. Pamiętam takie spotkanie w moim gabinecie z nieżyjącym już Tadeuszem Sobieszczakiem, po wojnie kierowcą karetki pogotowia. Obaj wspominali nieco sensacyjne narodziny pewnego dziecka.

Pana Grzegorza niemal codziennie spotykałem na ulicach Siedlec z małym, dyskretnym aparatem fotograficznym. Dokumentował zachodzące zmiany w urbanistyce miasta. Fascynował się seriami detali architektonicznych. Na przykład stworzył serię zabytkowych drzwi wejściowych do budynków. Wiele z nich wymieniono na nowoczesne, wykonane z metalu. Wcześniejsze z precyzyjnymi detalami rzeźbionymi w drewnie mogliśmy obejrzeć na wystawie „Siedlce w obiektywie Grzegorza Rostka”, otwartej 6 grudnia 2022 r. w Archiwum Państwowym w Siedlcach. Pokazał na niej mnóstwo zaułków, nieistniejących czy zmienionych budynków, zabytków i budowli nowoczesnych. Później o takim samym tytule wydano w Archiwum album bohatera naszej opowieści. Jako fotografa już go poznaliśmy. Ale to nie wszystkie pasje Pana Grzegorza. Mam tu na myśli także malarstwo o tematyce nie tylko pejzażowej, ale oczywiście także z motywami ulic siedleckich. Niewykluczone, że myślał też o takiej wystawie.
My, muzealnicy wspominamy Pana Grzegorza jako stałego bywalca organizowanych przez nas uroczystości i jako ofiarodawcę przedmiotów zabytkowych do naszych zbiorów. Między innymi związanych z historią rodzinnej fabryki mydła, z której jeden przedmiot wspomógł rozwój sztangi siedleckiej, czyli dyscypliny podnoszenia ciężarów. Był zawsze chętny do opowieści, wyjaśnienia wydarzeń dziejących się zanim się urodziliśmy. Był przez nas bardzo lubiany. Podobnie jak Pani, Pani Zosiu. Składamy Pani szczere kondolencje z powodu śmierci Męża.

Sławomir Kordaczuk







Nasz reporter jest do państwa dyspozycji:
Edyta Łukaszewska

1 komentarze

Podpisz komentarz. Wymagane od 5 do 100 znaków.
Wprowadź treść komentarza. Wymagane conajmniej 10 znaków.
wychwanka Pt. 22.03.2024 16:38:29

Bardzo smutna wiadomosc. Pan Grzegorz przed wielu laty byl moim nauczycielem Tak jak pewnie wielu jego wychowankow, wspominam go bardzo cieplo do dzis... wspanialym czlowiekiem, zawsze zyczliwy, pomocny, usmiechniety, z miloscia do sportu i pasja do nauczania. Wyrazy wspoczucia dla calej rodziny.