Z akcentem na narodową jedność

"Kiedy nie jesteśmy podzieleni, nie sposób nas pokonać" - ta myśl pojawiła się kilka razy w homilii i przemówieniach podczas siedleckich obchodów Święta Wojska Polskiego. Siedlce to siedziba dowództwa jednej z najmłodszych i najsilniejszych jednostek Wojsk Lądowych – 18. Dywizji Zmechanizowanej. Najlepszy i najbardziej fotogeniczny sprzęt Dywizja wysłała 15 sierpnia na defiladę do Warszawy, toteż w Siedlcach było mniej paradnie, a bardziej refleksyjnie.

O tym, jaki związek ma Święto Wojska Polskiego z uroczystością Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny i dlaczego Matka Boża bywa nazywana hetmanką polskiego wojska, mówił w homilii podczas mszy odprawionej w kościele garnizonowym ks. Piotr Gibasiewicz. – Rola Matki Jezusa w historii naszej ojczyzny i historii oręża polskiego jest niepodważalna. To nie tylko jej pomoc w „potopie” szwedzkim czy w odparciu najazdu bolszewickiego. Maryja odznaczała się w stopniu najdoskonalszym tym, co składa się na morale żołnierza. Jest wzorem służby, posłuszeństwa, dyspozycyjności, wierności, wytrwałości, cierpliwości, odwagi zmagania się z przeciwnościami, miłości bliźniego. Słusznie więc żołnierze oddają jej hołd i nazywają swoją hetmanką – mówił ks. Gibasiewicz. I dodał, że naszym zadaniem jest przekazanie wartości przodków następnym pokoleniom, aby budowały Polskę silną nie tylko gospodarczo i militarnie, ale i duchowo. Bo bez ducha i skłóceni Polacy się nie obronią.



Podczas uroczystego apelu na Skwerze Niepodległości dowódca siedleckiego garnizonu, pułkownik Waldemar Smętek przypomniał chwalebne zwycięstwo w Bitwie Warszawskiej, również kładąc akcent na wspólne działanie: – W 1920 walczyła cała Polska. Razem, ramię w ramię. To jedność, odwaga i wiara w Ojczyznę zdecydowały o wyniku tego starcia. Dziś, ponad sto lat później, my żołnierze „Żelaznej Dywizji” stoimy tu jako dumni kontynuatorzy tej tradycji – mówił płk Smętek, dziękując zarazem samorządom i organizacjom społecznym, że wspierają wojsko nie tylko od święta.

Źródło: podlasie24.pl

Prezydent Siedlec Tomasz Hapunowicz powiedział, że 15 sierpnia to nie tylko wspomnienie militarnego zwycięstwa (choć wielkiego i ważnego). – To także symbol odwagi, jedności i niezłomności ducha polskiego narodu. W 1920 roku w obliczu wielkiego zagrożenia chłopi, robotnicy, inteligencja, duchowieństwo, kobiety, mężczyźni stanęli razem. Bitwa warszawska była zwycięstwem jedności, wiary i determinacji nad przemocą i terrorystyczną ideologią. Dziś żyjemy w wolnej i demokratycznej Polsce, będącej częścią europejskiej wspólnoty. Ale wolność nie jest dana raz na zawsze i musimy o nią dbać każdego dnia: pamięcią, edukacją, patriotyzmem, wdzięcznością dla tych, którzy nas bronią – mówił prezydent Siedlec.







Zdjęcia:Adam Białczak, Piotr Grabowski