Większe szkoły w gminie /AUDIO/

Wiele samorządów w Polsce musi je z braku dzieci zamykać, a tutaj się je powiększa. Korzystająca na przepływach ludności gmina Siedlce zabiera się właśnie za rozbudowę jednej szkoły, rozpisuje przetarg na drugą i myśli o trzeciej.

Otaczająca wianuszkiem miasto gmina Siedlce nie wyludnia się, tylko rośnie. Przeprowadza się tu wielu mieszkańców miasta, którzy wolą dom z ogródkiem niż mieszkanie w bloku. Osiedlają się mieszkańcy innych gmin, którzy chcą mieć pod ręką miejskie usługi i instytucje, ale też preferują większą niż w mieście przestrzeń. Przybysze budują domy, zakładają lub sprowadzają rodziny, mają dzieci – a to sprawia, że w gminnych szkołach zrobił się tłok. Na początku czerwca informowaliśmy o rozbudowanym przedszkolu i nowym żłobku w Żelkowie Kolonii (https://podlasie24.pl/region/drugi-zlobek-w-gminie-siedlce-20250603194638). Teraz przychodzi czas na szkołę w Nowych Iganiach, gdzie przybędzie 10 sal lekcyjnych.

– Jest tam w tej chwili ciasno, a dzieci uczą się do godziny 16.30. Chcielibyśmy, żeby lekcje trwały najdalej do 15.00. Jesteśmy już po przetargu i mamy wybraną firmę, która w ciągu 12 miesięcy przeprowadzi rozbudowę – informuje wójt Henryk Brodowski.

Gmina robi też drugie podejście do rozbudowy Zespołu Oświatowego w Stoku Lackim. Jeden z tamtejszych budynków miał być podwyższony o jedno piętro, ale po rozpoczęciu inwestycji pojawiły się wątpliwości, czy zaprojektowane wzmocnienia wystarczą. Mimo poniesionych już kosztów inwestycja została zarzucona, a zamierzony cel ma być osiągnięty inaczej. Pisaliśmy już o tym tutaj: https://podlasie24.pl/siedlce/nie-wzwyz-a-wszerz-i-nie-teraz-a-za-rok-20250710153920, a teraz gmina potwierdza: wkrótce będzie rozpisany przetarg na projekt i budowę przedszkola na 220 dzieci i żłobka na 100. Budowa ma się rozpocząć w przyszłym roku i zakończyć do września 2027. Zwolnione pomieszczenia po obecnym przedszkolu przypadną szkole, a dokładnie klasom I-III.

Z jeszcze większym rozmachem gmina kreśli plany dla miejscowości Golice. – W obecnej szkole w 2018 roku było 180 uczniów, a teraz już 330 i dalej przybywa. Chcemy więc tam wybudować nową szkołę na 16 oddziałów i halę sportową. W starym budynku zostanie przedszkole i ewentualnie 2-3 sale na wiejską świetlicę – dodaje wójt Siedlec.
Skąd wziąć na to wszystko pieniądze? Rozwijającej się ludnościowo i gospodarczo gminie przybyło wpływów podatkowych, ale to oczywiście nie pokryje wszystkich kosztów. Sama rozbudowa w Iganiach to grubo ponad 6 mln zł. Gmina szuka więc zewnętrznych dofinansowań. Na żłobek w Żelkowie-Kolonii dostała dotację od państwa i teraz zabiega o podobną na ten planowany w Stoku Lackim. Na szkoły ma nadzieję dostać dofinansowanie marszałkowskie, chce też startować w każdym pasującym do tego celu programie unijnym. Jeśli to nie wyjdzie, zostaje plan „B”, czyli przesunięcie na oświatę części pieniędzy przeznaczanych dotąd na drogi. W ostatnich kilku latach położono w gminie już tyle nowego asfaltu, że najpilniejsze potrzeby w tym względzie można uznać z grubsza za zaspokojone.