Więcej śmiecimy, choć nieco lepiej segregujemy
Siedlce
Pt. 30.04.2021 14:28:16
30
kwi 2021
kwi 2021
Ścieki zdrożeją od czerwca, ogrzewanie od jesieni. Co będzie ze śmieciami? Na razie bez zmian, choć prezydent podkreśla, że obecny system nie spina się finansowo i w zeszłym roku trzeba było dołożyć do niego ponad 2,6 mln zł rocznie z budżetu miasta.
29 kwietnia Rada Miasta Siedlce przyglądała się gospodarce odpadami. W przedstawionej radnym analizie można wyczytać, że w zeszłym roku w mieście wytworzono prawie 28,8 tysięcy ton odpadów, czyli prawie 1,6 tys. ton więcej niż w roku 2019. O rosnącej ilości mówiła także na sesji rady i na wcześniejszym posiedzeniu komisji gospodarki miejskiej prezes Zakładu Utylizacji Odpadów, Anna Goś-Pszczółkowska. Gwałtowny rozwój e-handlu wygenerował masę opakowań z tektury. Zamknięcie gastronomii – dużą ilość plastikowych i szklanych opakowań po produktach spożywczych. Kwarantanny bądź przejście na pracę zdalną dało ludziom czas na porządki i remonty, a to z kolei przyniosło większą ilość odpadów wielkogabarytowych i budowlanych. Nieco optymizmu dodaje tutaj informacja o tym, że siedlczanie przyzwyczaili się osobnego wyrzucania odpadów biodegradowalnych kuchennych – jest ich wyraźnie więcej, a to oznacza mniej najtrudniejszych do przetworzenia odpadów zmieszanych.Prezydent Andrzej Sitnik pytany przez dziennikarzy, czy miasto podniesie opłaty za śmiecie, uchylił się od jednoznacznej odpowiedzi. Odparł, że będzie to jeszcze przedmiotem analiz w wydziale gospodarki komunalnej. Przypomniał, że zeszłoroczne propozycje podwyżek zostały ograniczone przez radę, czego skutkiem jest finansowa luka w systemie, przekraczająca już 2,6 mln zł. – Te pieniądze mogłyby iść na remonty ulic czy nowe chodniki, a muszą iść na opłacenie faktur za śmiecie – dodał prezydent.
Podczas sesji dyskutowano też o karach za złą selekcję u źródła. W 2020 roku wydział gospodarki komunalnej wydał 25 decyzji nakładających na wspólnoty mieszkaniowe dodatkowe opłaty za mieszanie odpadów w pojemnikach do recyklingu. Przy pomocy specjalnie zakupionego programu komputerowego do porównywania miejskich baz danych zidentyfikowano też 330 uchylających się od płacenia za swoje śmiecie osób, ale różnica między liczbą zameldowanych a liczbą deklaracji śmieciowych nadal przekracza 9 tysięcy.
0 komentarze