Trzecia sztafeta upamiętniająca generała Tadeusza Buka wyruszyła z Siedlec

Nie akademia, nie honorowa salwa, ale kilkaset kilometrów biegu. 18. Dywizja Zmechanizowana czci pamięć swojego patrona, generała broni Tadeusza Buka, sztafetą na trasie Siedlce-Spała. Na pierwszy etap żołnierze wybiegli z Siedlec we wtorek, 9 kwietnia w południe.

Generał Tadeusz Buk zginął w katastrofie smoleńskiej jako Dowódca Wojsk Lądowych. Ale szacunek i uznanie podwładnych wyrobił sobie już wcześniej, dowodząc kolejnymi jednostkami Wojska Polskiego, między innymi 34. Brygadą Kawalerii Pancernej i 25. Brygadą Kawalerii Powietrznej (w tej pierwszej jako dowódca, w tej drugiej jako zastępca). Dał się poznać jako oficer oddany służbie, wymagający, ale też i nowoczesny. – Żołnierz z doświadczeniem frontowym, dowodził misjami w Iraku i Afganistanie. Przykład dla żołnierzy, którzy mają go za patrona – mówi rzecznik prasowy 18. DZ, ppłk Kamil Dołęzka.

We wtorek w południe spod siedleckiego sztabu dywizji wybiegła licząca prawie 30 żołnierzy sztafeta. Od startu towarzyszył jej dowódca 18. DZ, gen. dyw. Arkadiusz Szkutnik. W skład pierwszej zmiany weszli także żołnierze litewsko-polsko-ukraińskiej brygady z Lublina wraz ze swoim dowódcą (dawnym szefem sztabu 18. DZ). – Za poszczególne odcinki odpowiadają kolejne jednostki wchodzące w skład naszej dywizji. Biegną ci, którzy chcą. Niekoniecznie najlepsi sportowcy i biegacze, ale żołnierze, którzy w ten sposób chcą uczcić pamięć naszego patrona – mówi ppłk Dołęzka.

Kolejne zmiany sztafety mają robić po ok. 40 kilometrów. W środę rano dotrą do odległej 200 km od Siedlec Spały (gdzie gen. Buk mieszkał). Stamtąd będą ją kontynuować żołnierze 34. BKPanc. i doprowadzą aż do leżącego przy zachodniej granicy Polski Żagania.