Szpital wyda tylko 52 tys. z przyznanych 330 tys.

Służba zdrowia wbrew pozorom nie jest workiem bez dna. Siedlecki szpital miejski dostał od miasta 330 tysięcy złotych ekstra, ale zamierza wykorzystać tylko 52 tysiące. Radni chcieli go wesprzeć, ale wcześniej nie zapytali, czego dokładnie potrzebuje.

Była to jedna z trzech poprawek, jakie wprowadziła Rada Miasta Siedlce do budżetu na rok 2021 podczas jego przyjmowania na grudniowej sesji. Bardzo kontrowersyjna, bo pieniądze dla szpitala przesunięto z wydatków magistratu. Sekretarz miasta alarmował, że w drugiej połowie roku nie będzie miał z czego zapłacić za telefony i internet dla urzędu i wszystkich podlegających mu instytucji. Prezydent zwracał dodawał, że dyrektor szpitala nie zgłaszał takiego zapotrzebowania, a gdyby zgłosił, to jego prośba zostałaby spełniona bez specjalnych starań. Mimo to radni przyznali oddziałowi psychiatrycznemu dodatkowe 330 tysięcy złotych. W dodatku wymienili szczegółowo, co ma sobie za to kupić: aparat do elektromagnetycznej stymulacji przezczaszkowej, urządzenia EKG, aparaturę tlenową i inne urządzenia.
Jak idzie realizacja tej poprawki? Po styczniowej sesji (28 stycznia) pytany przez dziennikarzy skarbnik miasta Kazimierz Paryła odpowiedział, że szpital wykorzysta tylko 52 tysiące złotych. Pozostała kwota wróci do budżetu miasta i zostanie wykorzystana na inne cele.
Informację skarbnika potwierdził dyrektor SP ZOZ, Mirosław Leśkowicz. W rozmowie z Radiem Podlasie powiedział, że konsultował sprawę z dyrektorem do spraw medycznych oraz z ordynatorem oddziału psychiatrycznego. Dokonano przeglądu wyposażenia i zdecydowano, że oddział zamówi tylko dwa koncentratory tlenu (po 6 tysięcy złotych każdy) oraz nowy defibrylator (za 40 tysięcy). – Dopóki nasz oddział psychiatryczny zajmuje się leczeniem pacjentów z Covid-19, nie ma możliwości rozpoczęcia procedury leczenia elektrostymulacją przezczaszkową. Jeśli chodzi o aparaturę tlenową, to są butle w izolatce oddziału, a cały szpital ma około trzydziestu urządzeń do tlenoterapii, ale mając na uwadze charakter świadczeń i specyfikę pacjentów ordynator zdecydował, że przydałyby mu się jeszcze dwa. Co do aparatów EKG, to są na oddziale i nie ma teraz potrzeby ich uzupełniać. Defibrylatory też są, ale z uwagi na ich wykorzystanie i kwestię łatwości obsługi, zamówimy jeszcze jedno, nowoczesne urządzenie – wylicza dyrektor ZOZ. Mirosław Leśkowicz przypomina, że w ubiegłym roku jako jednostka „frontowa” w walce z epidemią, szpital miejski został poważnie wzmocniony sprzętowo. Dużej pomocy udzieliło państwo, sporo dorzucił też samorząd województwa.
Okazuje się więc, że jeśli chodzi o aparaturę, jest naprawdę nieźle i tutaj niekonsultowana inicjatywa przewodniczącego rady (oraz radnych, którzy poparli jego poprawkę do budżetu) okazała się nietrafiona. Warto jeszcze przypomnieć, że szpital miejski prowadzi w tej chwili dużą i kosztowną inwestycję, jaką jest budowa oddziału rehabilitacji kardiologicznej (to te dwie nowe kondygnacje nadbudowane na skrzydle od ulicy Starowiejskiej), ale tutaj „dokładkę” do środków unijnych miasto zabezpieczyło już w pierwotnym projekcie tegorocznego budżetu.