Szpital Wojewódzki ograniczył przyjęcia

Z początkiem listopada Mazowiecki Szpital Wojewódzki w Siedlcach wstrzymał planowe przyjęcia pacjentów na oddziały. Powodem nie jest jakiś niespodziewany nawrót koronawirusa, ale pieniądze. A raczej ich brak.

W ciągu trzech pierwszych kwartałów szpital wykonał świadczenia medyczne warte 113 procent tego, co daje mu ryczałt w umowie z Narodowym Funduszem Zdrowia. Przekładając to na wartości bezwzględne jest to ponad 11 mln zł tzw. nadwykonań. To więcej, niż w całym roku 2021. – Fundusz płaci za nadwykonania tylko w przypadku świadczeń objętych odrębnym finansowaniem: zaćmy, endoprotezy itp. Te z podstawowego leczenia nie zostały zapłacone – mówi rzecznik szpitala, Barbara Jakubczyk.

Wstrzymanie planowych przyjęć nie oznacza, że szpital przestaje działać. Oddziały pracują normalnie, bo istnieje cała lista wyjątków. – Wstrzymanie przyjęć nie dotyczy planowej diagnostyki i leczenia chorób nowotworowych, świadczeń nagłych i pilnych, kontynuacji leczenia oraz świadczeń rozliczanych ze wspomnianego odrębnego finansowania, takich jak leczenie dzieci, zabiegi usuwania zaćmy, zawały i porody (w tym cesarskie cięcia). Normalnie działają też nasze poradnie – wylicza rzecznik szpitala. To, czy zaplanowane na teraz operacje mogą zostać odłożone na pierwszy kwartał przyszłego roku, czy trzeba je przekwalifikować do zabiegów pilnych, zależy od decyzji lekarza.

Samorząd Mazowsza, który jest organem prowadzącym siedlecki szpital, rozmawia z Funduszem w sprawie zapłacenia nadwykonań. Jeśli do tego dojdzie, to planowe przyjęcia zostaną wznowione przed końcem bieżącego roku.

AB/MR