Sytuacja drogowa w Siedlcach i powiecie siedleckim

Trudne warunki na drogach stopniowo ogarniają drogowcy w Siedlcach. Informują, że solarki wyjechały już w nocy i pracują dalej. Na głównych ulicach jezdnie są mokre, ale już nie są oblodzone i jeździ się normalnie. Na bocznych wciąż ślisko i ruch odbywa się znacznie wolniej niż zwykle.

Siedlecka straż pożarna zanotowała od wczorajszego popołudnia przeszło sto interwencji. Większość dotyczyła łamiących się pod ciężarem śniegu i lodu konarów i drzew. W kilku przypadkach doszło do zerwania linii energetycznych – dziś rano przewody pod napięciem spadły na drogę w gminie Paprotnia.

Poważnych wypadków drogowych nie odnotowano, jest za to mnóstwo drobnych kolizji, które dodatkowo spowalniają i tak ograniczony gołoledzią ruch.

W miejscowości Strzała na północ od Siedlec doszło do pożaru samochodu osobowego. Nikomu nic się nie stało, zdarzenie nie miało związku z panującymi warunkami, ale ruch na drodze krajowej nr 63 w porannym szczycie był utrudniony.

Policja apeluje do kierowców o ostrożność i utrzymywanie większych odstępów między pojazdami oraz – jeśli ktoś jeszcze tego nie zrobił – o szybką zmianę opon na zimowe.

Drogowcy informują, że po siedleckich ulicach krąży sześć solarek.