Region

Spalarnia czeka na opinię RDOŚ

Siedlce Pt. 17.03.2023 17:11:18
17
mar 2023

Są uwagi, ale nie o fundamentalnym znaczeniu. Przedsiębiorstwo Energetyczne w Siedlcach udzieliło dodatkowych wyjaśnień Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska i czeka na jego ostateczną opinię w sprawie budowy instalacji termicznego przekształcania odpadów komunalnych.

Pozytywna opinia RDOŚ-u to formalność, którą siedlecka spółka musi koniecznie załatwić. Jest to bowiem jedna z urzędowych „podkładek” pod decyzję środowiskową, bez której nie można ogłosić przetargu i rozpocząć budowy. W styczniu w sprawie planowanej spalarni pozytywnie wypowiedział się Sanepid. Jego opinia sprowadza się z grubsza do stwierdzenia, że spalarnia nie będzie szkodzić otoczeniu, o ile zastosuje wszystkie opisane w raporcie środowiskowym technologie oczyszczania spalin, wytłumiania hałasu i postępowania z popiołem i żużlem. Mówiąc jeszcze krócej: „budujcie, tylko nie próbujcie oszczędzać na zabezpieczeniach”.

Z RDOŚ-em sprawa nie jest jeszcze wyjaśniona do końca. Zapytana o to prezes PE, Marzena Komar poinformowała Katolickie Radio Podlasie, że Dyrekcja zażądała kilka dni temu kolejnych wyjaśnień. Nie kwestionują one sensu samej inwestycji, a dotyczą raczej uściślenia technicznych szczegółów i parametrów planowanych instalacji oczyszczania spalin. Przedsiębiorstwo takich wyjaśnień udzieliło i teraz z coraz większą niecierpliwością czeka na ostateczną opinię. Procedury urzędowe trwają bowiem w tym przypadku już cztery miesiące i jeśli potrwają dłużej, to trudno będzie dotrzymać zaplanowanych harmonogramów inwestycji. Zakładają one uzyskanie decyzji środowiskowej wiosną, rozpisanie przetargu w połowie roku oraz oddanie obiektu do użytku na przełomie 2026 i 2027 roku. Dotrzymywanie terminów jest ważne, bo Przedsiębiorstwo Energetyczne ma już finansowanie inwestycji z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (65 mln zł dotacji i drugie tyle pożyczki).

Siedlecka instalacja termicznego przekształcania odpadów komunalnych ma spalać rocznie 23-25 tysięcy ton tzw. frakcji kalorycznej, to znaczy tych odpadów, które po wysortowaniu surowców wtórnych mają odpowiednią wartość energetyczną, a nie kwalifikują się do składowania. W tej chwili Zakład Utylizacji Odpadów wozi to do cementowni w Chełmie i innych instalacji w kraju, słono płacąc za transport i za samą usługę spalenia. Załatwienie tego na miejscu wpłynęłoby korzystnie na ceny odbioru śmieci od mieszkańców. Dodatkową korzyścią będzie produkcja ciepła i energii elektrycznej – instalacja ma być bowiem zlokalizowana na terenie miejskiej elektrociepłowni i wpięta w miejską sieć ciepłowniczą, zmniejszając wydatki Przedsiębiorstwa Energetycznego na węgiel i gaz ziemny.
Nasz reporter jest do państwa dyspozycji:
Adam Białczak
+48.500187558

2 komentarze

Podpisz komentarz. Wymagane od 5 do 100 znaków.
Wprowadź treść komentarza. Wymagane conajmniej 10 znaków.
Siedlczanin Pt. 17.03.2023 16:02:11

Chociaż dla zachowania pozorów obiektywności moglibyście napisać kilka słów wątpliwości

Mieszkaniec Pt. 17.03.2023 21:34:57

Nie dla spalarni śmieci obok domów ludzi. Nie dla inwestycji uciążliwych dla mieszkańców!