Siedlecka Rada Biznesu - reaktywacja

Po kilkuletniej przerwie zebrała się w środę, 2 października Siedlecka Rada Biznesu. Nowe otwarcie ma posłużyć poprawie komunikacji między przedsiębiorcami a samorządem.

Czego oczekują od lokalnej władzy przedsiębiorcy? – Dobrej współpracy – odpowiada krótko Marian Borkowski, przewodniczący Rady. Ta współpraca może jednak obejmować różne sprawy: planowanie przestrzenne, podatki, infrastrukturę, sprawność administracyjnych procedur. – Na podatki państwowe samorząd niewielki wpływ. Jeśli chodzi o infrastrukturę, to oczywiście przydałyby się lepsze drogi – dodaje.

Prezydent Siedlec, Tomasz Hapunowicz mówi z kolei o pożądanym większym udziale firm w konsultacjach dotyczących planowania przestrzennego. Chciałby też wrócić do niektórych starych pomysłów partnerstwa publiczno-prywatnego: – Centrum naszego miasta, o którym mówi się od czasów prezydenta Guta. Musimy wrócić do dawnych koncepcji, przekonsultować je i zbudować wspólną wizję. Być może znajdziemy inwestorów, którzy widzieliby w tym korzyść ekonomiczną.

Na pierwszym posiedzeniu Rada zapoznała się z ofertą Polskich Kolei Państwowych (dotyczącą zarówno wolnych przestrzeni na dworcu, jak i gruntów w pobliżu torów), dyskutowała o przyszłości szkół branżowych i przyjrzała się planom inwestycyjnym miasta. Była też mowa o pomocy finansowej dla powodzian z południa Polski.

Kolejne spotkania Siedleckiej Rady Biznesu mają się odbywać co kwartał.