Region

Siedlce: prąd na sport?

Siedlce Wt. 25.06.2024 14:17:19
25
cze 2024

Obiekty sportowe zasilane ze słońca? Jeszcze nieprędko. Agencja Rozwoju Miasta Siedlce nie rezygnuje z pomysłu budowy własnej farmy fotowoltaicznej, ale o jej parametrach i terminach budowy wypowiada się nader oszczędnie.

Park wodny, stadion piłkarski, hala sportowa, sztuczne lodowisko – takie obiekty konsumują mnóstwo energii. Jej zakup stanowi poważną pozycję w kosztach. Agencja nie może przerzucić podwyżek prosto na ceny biletów, bo jako spółka komunalna musi dbać o dostępność kultury fizycznej dla mieszkańców miasta. W tej sytuacji przydałby się jej własny prąd. Poprzedni prezes Agencji, Paweł Truszkowski, rok temu informował o przygotowaniach do postawienia farmy fotowoltaicznej nad parkingiem koło stadionu. Korzyść byłaby podwójna: własny prąd, a do tego cień dla postawionych tam samochodów. Ale obecny prezes, Dariusz Cegiełkowski, pytany o ten projekt odpowiada: – Nie znalazłem w szufladzie ani studium wykonalności, ani analiz ekonomicznych. Może mój poprzednik zajmował się tym osobiście, bo pracownicy Agencji nie mają takiej wiedzy.

Ale to nie znaczy, że pomysł trafi do kosza. Nie jest wykluczone, że będzie realizowany nawet w założonej formie, bo dla zajmujących dużo miejsca paneli trudno znaleźć lepsze miejsce. – Dach parku wodnego nie jest dostosowany do takich obciążeń, podobnie dach nad trybuną stadionu piłkarskiego – mówi prezes Cegiełkowski. Dodaje, że Agencja ma sporo gruntów, ale musi mieć na względzie ewentualną przyszłą rozbudowę infrastruktury sportowej, np. dodatkowe boiska treningowe. Fotowoltaiczny dach nad parkingiem wygląda więc nadal atrakcyjnie, ale ma tę wadę, że taka konstrukcja będzie znacznie droższa od paneli stojących wprost na ziemi: – Fundusze na takie rzeczy nadal są dostępne, ale trzeba pamiętać, że fotowoltaika nie jest już takim novum jak pięć lat temu i teraz trzeba się wykazać dodatkowymi elementami, jak np. ładowarki dla samochodów elektrycznych.

Agencja nie określa parametrów takiej inwestycji, ani tym bardziej możliwego terminu jej realizacji. Pozostaje ona w zasięgu jej zainteresowań. Prezes przyznaje, że nadchodzące podwyżki cen energii nie zostawiają spółce pola manewru. Już teraz ceny biletów na pływalnię i sztuczne lodowisko nie zaliczają się do najtańszych w regionie. Ich podniesienie raczej odstraszy użytkowników, niż przyniesie wzrost przychodów. Trzeba więc szukać innych rozwiązań, a takim jest własna produkcja energii.
Nasz reporter jest do państwa dyspozycji:
Adam Białczak
+48.500187558

0 komentarze

Podpisz komentarz. Wymagane od 5 do 100 znaków.
Wprowadź treść komentarza. Wymagane conajmniej 10 znaków.