Spalarnia: będzie czy nie będzie?

Z jednej strony ostro brzmiące zapisy w komunikacie, z drugiej – znacznie mniej kategoryczne stwierdzenia prezesa Przedsiębiorstwa Energetycznego. Przyszłość siedleckiej spalarni odpadów wciąż wydaje się niejasna.

Jak informowaliśmy we wcześniejszych wiadomościach, 4 czerwca Przedsiębiorstwo Energetyczne w Siedlcach unieważniło przetarg na inżyniera kontraktu. W uzasadnieniu jako powód wskazano odmowną odpowiedź PGE Dystrybucja na zeszłoroczny wniosek PE o określenie warunków przyłączenia nowej instalacji do sieci dystrybucyjnej i zawarcie umowy przyłączeniowej. Dalej czytamy, że braki te „uniemożliwiają budowę instalacji termicznego przekształcania odpadów komunalnych z odzyskiem energii. Tym samym nie jest uzasadnione prowadzenie postępowania na wybór inżyniera kontraktu (…) Nie ma możliwości realizacji przedmiotu zamówienia, czyli nie ma możliwości świadczenia usług inżyniera kontraktu dla inwestycji, która nie może zostać wybudowana i oddana do użytku”.

Czy to koniec projektu? Kiedy zadzwoniliśmy do prezesa Wojciecha Pawlika, ten wypowiadał się znacznie mniej kategorycznie. Wyjaśnił, że problem z przyłączem jest nie techniczny, a finansowy – chodzi o cenę jego budowy, na tyle wysoką, że ciągnie ona w górę koszty całego przedsięwzięcia. Rzecz ma wymagać przeliczenia i dalszych analiz, ale nie oznacza skreślenia całej inwestycji i rezygnacji z liczącego prawie 130 mln zł (pół na pół pożyczka i dotacja) dofinansowania od NFOŚiGW.

Czy jednak owe dalsze analizy nie spowodują utraty tych pieniędzy przez przekroczenie terminów? W opinii prezesa nie, bo i tak pierwsze wypłaty przewidziane były za dwa lata, toteż kilkutygodniowe opóźnienie nie będzie problemem.

Instalacja termicznego przekształcania odpadów komunalnych miała być jedną z największych inwestycji w mieście w najbliższych latach. W założeniu ma stabilizować ceny ciepła i śmieci. Inwestycja była jednak również przedmiotem poważnych sporów w siedleckim samorządzie i jednym z tematów niedawnej kampanii przed wyborami samorządowymi.

Do tematu wrócimy obszerniej na początku przyszłego tygodnia, kiedy pojawią się nowe informacje od PGE Dystrybucja i samego Przedsiębiorstwa Energetycznego.