RDOŚ uzgodnił siedlecką spalarnię
Siedlce
Wt. 16.05.2023 16:24:14
16
maj 2023
maj 2023
Regionalny Dyrektor Ochrony Środowiska wydał uzgodnienie w sprawie budowy instalacji termicznego przekształcania odpadów w Siedlcach. Przedsiębiorstwo Energetyczne czekało na tę decyzję prawie 10 miesięcy i ostatnio zaczęło już powątpiewać, czy warta ponad 130 mln zł inwestycja dojdzie do skutku.
Instalacja termicznego przekształcania odpadów komunalnych, potocznie (choć nieprecyzyjnie) nazywana spalarnią odpadów, ma spalać to, co zostanie po odzyskaniu surowców wtórnych i ma wystarczającą wartość opałową. Władze Siedlec widzą w niej rozwiązanie problemu rosnących opłat śmieciowych i cen ciepła. Paliwo alternatywne może bowiem zastąpić miejskiej elektrociepłowni część węgla i gazu, których ceny w ostatnim półroczu aż nazbyt dobitnie wykazały swoją niestabilność.Przedsiębiorstwo Energetyczne chce zbudować taką instalację z pieniędzy Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Jesienią ubiegłego roku jako pierwsze w Polsce sfinalizowało procedurę konkursową, podpisując umowę na blisko 130 mln zł, z czego połowę stanowi dotacja, a połowę pożyczka.
Zbieranie pozwoleń
Równolegle ze staraniami o pieniądze podjęto uzgodnienia z instytucjami odpowiedzialnymi za ochronę środowiska. Pierwsze wnioski złożono do nich wiosną, a szczegółowy raport o oddziaływaniu inwestycji na środowisko – latem ubiegłego roku. O ile Sanepid uwinął się ze swoją oceną w miarę szybko, wydając swoją opinię na początku stycznia, tak RDOŚ kazała czekać aż do połowy maja.
W ostatnich tygodniach w spółce i w magistracie zrobiło się z tego powodu bardzo nerwowo. Pod znakiem zapytania stanęło bowiem wspomniane finansowanie NFOŚ-u, którego warunkiem uruchomienia było załatwienie najważniejszych formalności do października. Na konferencji prasowej na początku maja prezes Marzena Komar uskarżała się na ignorowanie prób kontaktu i notoryczne zbywanie jej przez RDOŚ, a prezydent miasta Andrzej Sitnik krytykował niespójność działania administracji rządowej, gdzie jedna instytucja przedsięwzięcie wspiera (NFOŚ), a druga blokuje (RDOŚ). Padły zarzuty przewlekania sprawy (i tym samym naruszenia kodeksu postępowania administracyjnego) oraz wyraźne sugestie działania z podtekstem politycznym.
Dyrekcja twierdziła z kolei, że materia jest skomplikowana, a w dodatku siedlecki wniosek zawierał liczne błędy i braki. Najpierw były to kwestie formalne, a potem merytoryczne, odnoszące się do tak podstawowych spraw jak gospodarka odpadami, ochrona przed hałasem i gospodarka wodno-ściekowa. RDOŚ dwukrotnie wzywała do poprawek i uzupełnień (jesienią 2022 i wiosną 2023), a potem ponownie analizowała otrzymany materiał. Ostatecznie długo oczekiwane uzgodnienie zostało wydane, co spółka ogłosiła, a Dyrekcja potwierdziła 16 maja.
Co dalej?
Aby uruchomić pieniądze NFOŚ-u, Przedsiębiorstwo Energetyczne musi mieć w ręku decyzję środowiskową – nie tylko wydaną przez prezydenta miasta, ale i utrzymaną po ewentualnych zaskarżeniach. Te zaś wydają się bardzo prawdopodobne, zważywszy na opór, jaki spalarnia budzi u części okolicznych mieszkańców oraz części radnych Rady Miasta Siedlce. Czy NFOŚiGW zgodzi się dać spółce więcej czasu na załatwienie formalności? Prezes Marzena Komar mówi, że poinformowała Fundusz o możliwym opóźnieniu jeszcze podczas oczekiwania na decyzję RDOŚ-u. Reakcja była ponoć dość przychylna. Fundusz widzi potrzebę budowania w Polsce takich instalacji i skoro w trakcie konkursu podwoił pulę przeznaczonych na ten cel pieniędzy, to raczej nie będzie szukać pretekstów do ich odbierania. O tym jednak przekonamy się w najbliższych tygodniach i miesiącach.
Wcześniej Przedsiębiorstwo Energetyczne podejmie kolejną próbę przekonania sceptyków. 3 czerwca w godzinach 14.00-18.00 organizuje piknik, którego jednym z punktów będzie debata o spalarni z udziałem ekspertów kilku wyższych uczelni. Ma to być uzupełnienie serii spotkań informacyjnych, przeprowadzonych jesienią ubiegłego roku.
1 komentarze
śmieci w mieście przy domach, mieszkaniach ludzi!