Pomnik Asłanowicza odrestaurowany
Siedlce
Czw. 03.07.2025 20:42:07


03
lip 2025
lip 2025
Wybitny nauczyciel i pedagog, wcześniej – bojownik o niepodległość. Mieczysław Asłanowicz ma nie tylko swoją ulicę. Pomnik na jego grobie na cmentarzu centralnym doczekał się właśnie od dawna zapowiadanej renowacji.
Siedleckie Towarzystwo Samorządowe, które od wielu lat organizuje na początku listopada kwesty na odnowienie zabytkowych nagrobków, na ten konkretny pomnik zbierało dwa lata: 2023 i 2024. Zebrano odpowiednio 22 i 32 tys. zł, co wystarczyło z nadwyżką na pokrycie opiewającego na 45 tys. zł rachunku. – Jest to dwudziesty pomnik nagrobny odrestaurowany w ramach naszej akcji. Łącznie w jedenastu kwestach zebraliśmy ponad 230 tys. zł. Dodatkowo pozyskaliśmy 60 tys. zł od Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków, 8 tys. zł z Izby Aptekarskiej w Warszawie i 7,6 tys. od wojewody mazowieckiego. Mamy zasadę, że odnawiamy nagrobki wpisane do rejestru zabytków – podlicza Jarosław Krzymowski, przewodniczący Towarzystwa.W ramach prac konserwatorskich usuwa się warstwę glonów i osadów, uzupełnia się ubytki, odtwarza napisy, a potem pokrywa się pomnik preparatami chemicznymi chroniącymi go przed wodą i porostami. – Nasz stały wykonawca, pan Andrzej Sołtysiuk, który odnowił nam 17 czy 18 nagrobków, ze względu na stan zdrowia już nie podejmuje się takich prac. Znaleźliśmy specjalistę z Warszawy, który ma w swoim CV m.in. renowację grobowców na Cmentarzu Łyczakowskim we Lwowie, a więc fachowca z górnej półki – dodaje Jarosław Krzymowski.
Mieczysław Asłanowicz zanim osiadł w Siedlcach, działał w ramach niepodległościowo zorientowanej PPS i w swoich latach studenckich, na początku XX wieku był nawet kilka razy więziony przez carskiego zaborcę. W latach I wojny światowej działał w POW. W historii Siedlec zapisał się jednak przede wszystkim jako wybitny pedagog, pierwszy dyrektor gimnazjum im. Hetmana Żółkiewskiego. Zmarł przedwcześnie, w wieku zaledwie 44 lat, a na czas jego pogrzebu stanęło praktycznie całe miasto. Nic więc dziwnego, że na jego godnym upamiętnieniu zależało właśnie „Żółkiewskiemu” (dziś to IV LO). – Chcieliśmy, żeby nagrobek był gotów w setną rocznicę śmierci Mieczysława Asłanowicza, czyli w 2024 roku. Nie udało nam się, ale jesteśmy wdzięczni przewodniczącemu STS za realizację tego dzieła. Pomysł był od nas, wykonanie nadzorowało Towarzystwo. Dziękuję mieszkańcom miasta, którzy się na to złożyli – mówi dyrektor IV LO, Jacek Jagiełło. – Mieliśmy na te prace zgodę wnuka Mieczysława Asłanowicza, pana Michała Tarkowskiego. Miał być na dzisiejszej prezentacji, nie pozwoliły mu względy zdrowotne. Odwiedzi naszą szkołę i nagrobek dziadka, kiedy będzie to możliwe.
2 komentarze
Dziękuję :)
Dbać o historię miasta to nasz obowiązek. Dobrze, że renowacja został zrobiona.