Pokonać bezdomność - kolejny projekt w Zakładzie Karnym w Siedlcach
Siedlce
Wt. 30.07.2024 16:37:26
30
lip 2024
lip 2024
Zakład Karny w Siedlcach i Stowarzyszenie Penitencjarne „Patronat” Oddział w Warszawie współpracują, by przeciwdziałać zjawisku bezdomności wśród osób opuszczających więzienne mury.
Szacuje się, że w Polsce jest ponad 30 tys. osób znajdujących się w kryzysie bezdomności. Zjawisko to może dotknąć każdego, niezależnie od wieku, poziomu wykształcenia czy statusu społeczno-ekonomiczego. Osadzeni opuszczający więzienne mury należą do grupy osób, która jest szczególnie zagrożona kryzysem bezdomności. Brak stabilizacji mieszkaniowej zmniejsza szansę na efektywną reintegrację społeczną skazanych, a zwiększa ryzyko powrotu do przestępczości. Jednym z zadań funkcjonariuszy Służby Więziennej jest organizowanie pomocy postpenitencjarnej, która sprzyja przygotowaniu osadzonego do życia po opuszczeniu warunków izolacji więziennej, w tym udzielenia pomocy w znalezieniu miejsca zamieszkania po odbyciu kary.Współpraca Zakładu Karnego w Siedlcach i Stowarzyszenia Penitencjarnego „Patronat” dotyczy wspólnych przedsięwzięć mających na celu przeciwdziałanie zjawisku wykluczenia społecznego wśród osób pozbawionych wolności. W ramach wspólnych działań w świetlicy centralnej Zakładu Karnego w Siedlcach zorganizowane zostało spotkanie osadzonych z Magdaleną Kamińską – Prezesem Zarządu Oddziału w Warszawie Stowarzyszenia Penitencjarnego „Patronat”. Gość przedstawił konkretne formy wsparcia oferowane przez stowarzyszenie skazanym zagrożonym bądź pozostającym w kryzysie bezdomności oraz ich rodzinom.
Organizowanie tego rodzaju inicjatyw adresowanych do skazanych jest istotnym elementem prowadzonego przez kadrę siedleckiej jednostki penitencjarnej procesu resocjalizacji, gdyż pozwala kształtować aktywną postawę skazanych względem zjawiska bezdomności, która m.in. przejawia się w chęci zdobycia przez osadzonych podstawowej wiedzy o kryzysie bezdomności i poszukiwaniu wsparcia.
Tekst i zdjęcia: por. Przemysław Turyk
1 komentarze
Dobrze ze pomagają. Niech tylko rodzin nie zakładaja dzieci. Bo w domu dziecka wylądują. Inni będą krytykować. Bóg na pierwszym miejscu, wszystko na właściwym miejscu.