Region

PE: mogą nas pozwać

Siedlce Czw. 16.03.2023 18:31:52
16
mar 2023

Wracamy do tematu bojów toczonych przez Przedsiębiorstwo Energetyczne w Siedlcach z Wojewódzkim Funduszem Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Końca sporu nie widać, a dotyczy on – przypomnijmy – siedmiocyfrowej kwoty.

Spór dotyczy rozliczenia dofinansowania, jakie pod koniec 2016 roku PE otrzymało (a w 2017 wykorzystało) na modernizację dwóch kotłów węglowych. Kotły te w 2022 roku zostały przerobione na paliwo gazowe w ramach przystosowywania całej elektrociepłowni do nowych norm emisyjnych. Spółka przekonuje, że po wcześniejszej modernizacji nadawały się do tego najlepiej i na nich dało się to zrobić najtaniej. WFOŚ uważa, że realizując te prace Przedsiębiorstwo naruszyło tak zwany okres trwałości wcześniejszego projektu i domaga się 1,25 mln zł kary. Więcej na ten temat pisaliśmy tu: https://old.podlasie24.pl/miasto-siedlce/region/pe-niezgodnie-z-umowa-ale-dla-wyzszego-dobra-36eb0.html i tu: https://old.podlasie24.pl/miasto-siedlce/region/pe-kontra-wfos-teraz-sad-370ce.html

Co się dalej dzieje w tej sprawie? Po konferencji prasowej, na której w połowie lutego PE wytknęło Funduszowi ignorowanie prób kontaktu i sabotowanie działań służących ochronie środowiska, poprosiliśmy WFOŚiGW o ustosunkowanie się do tych zarzutów. Odpowiedź była lakoniczna. Fundusz powiadomił, że odrzuca wniosek o umorzenie kary umownej. Dodał, że sprawą inwestycji w siedleckim przedsiębiorstwie zajmował się wielokrotnie i już w czerwcu 2021 informował je, że podjęcie nowych prac na wyremontowanych wcześniej kotłach naruszy umowę. Spółka i tak to zrobiła, stąd wniosek o aneksowanie umowy został pozostawiony bez rozpatrzenia. Fundusz nie odniósł się do podnoszonych przez PE argumentów i można odnieść wrażenie, że całą odpowiedź da się streścić słowami „nie, bo nie”.

Co w związku z tym zamierzają zrobić władze siedleckiej elektrociepłowni? Czy to spółka pozwie Fundusz za opieszałość i unikanie kontaktu, czy Fundusz spółkę o zapłacenie kary? Wygląda na to, że to drugie. W dzisiejszej (16 marca) rozmowie z Radiem Podlasie prezes Marzena Komar zapowiedziała, że firma kary nie zapłaci. Ponieważ stawia ją to w sytuacji dłużnika, spodziewa się, że wkrótce WFOŚiGW założy jej sprawę w sądzie administracyjnym. Liczy, że tam jej argumenty zostaną należycie ocenione. Nie liczy już natomiast na pomoc resortu środowiska. Choć grudniowe spotkanie przebiegło w dobrej atmosferze, a stanowisko PE spotkało się ze zrozumieniem, nie wpłynęło to na dalsze kroki Funduszu i rozwiązanie problemu.
Nasz reporter jest do państwa dyspozycji:
Adam Białczak
+48.500187558

0 komentarze

Podpisz komentarz. Wymagane od 5 do 100 znaków.
Wprowadź treść komentarza. Wymagane conajmniej 10 znaków.