Paczka na (północne) Kresy /AUDIO/

Litwa sobie radzi, Ukraina jest wspierana ze względu na wojnę, na Białorusi trudno działać – a dawne polskie Inflanty są trochę zapomniane. To dlatego w ostatnich latach „Paczka na Kresy” mocno akcentuje działalność na Łotwie. Organizatorzy akcji szukają partnerów i wolontariuszy w całej Polsce – również w Siedlcach.

Łotwa ostatnio przykuwa uwagę diecezji siedleckiej, bo stamtąd pochodził nasz powojenny ordynariusz – biskup Ignacy Świrski, którego proces beatyfikacyjny toczy się od 2018 roku. Dla organizatorów „Paczki na Kresy” jest to dodatkowy argument za tym, by się tam wybrać, pomóc potrzebującym i poznać z bliska tę część dawnej Rzeczypospolitej. – Jeżeli się w to włączysz i pojedziesz z nami, doświadczysz czegoś, czego nie zapomnisz nigdy w życiu. Będziesz wiedział, co oznacza słowo „Kresy”. Młodych trzeba poruszać, a żeby ich poruszyć, trzeba im dać jasną perspektywę. Tym razem to jest wyjazd na Łotwę w dniach 11-14 grudnia. Zapraszamy, można się z nami skontaktować przez media społecznościowe – mówi Cezary Jurkiewicz, który w zeszłym tygodniu przy okazji konferencji naukowej o biskupie Świrskim zachęcał do współpracy młodzież z I Katolickiego LO w Siedlcach.

Koordynator „Paczki na Kresy”, Agnieszka Skowrońska podkreśla, że nie jest to typowa akcja charytatywna, skupiona na potrzebach materialnych: – Nasze hasło to „Pamięć-Edukacja-Pomoc”. Pomoc to ostatni element naszego działania, bo tak naprawdę paczka jest pretekstem, by wejść do domów tamtych ludzi. Chcemy, żeby młodzi skonfrontowali się z tamtejszą rzeczywistością i tak poznali historię Rzeczypospolitej. Pokazujemy im Łotwę, ale mamy na myśli również to, by lepiej zakorzenili się tutaj i sprawdzili, jakie są korzenie ich rodzin.

Więcej na ten temat – w rozmowie Adama Białczaka: