Oglądali spalarnię odpadów w Białymstoku

Delegacja z Siedlec oglądała 8 lutego Zakład Unieszkodliwiania Odpadów Komunalnych w Białymstoku. Prowadzona przez spółkę "Lech" spalarnia jest prawie pięć razy większa niż ta planowana dla Siedlec, ale używa podobnej technologii. A doświadczenia z budowy i sześcioletniej eksploatacji są dla Siedlec bardzo cenne.

Do Białegostoku pojechało troje radnych, prezydent Andrzej Sitnik, prezesi PEC i ZUO, kilku pracowników magistratu i media.

O technologii, finansach, procedurach i ochronie środowiska opowiadała wiceprezes Alina Pisiecka i rzecznik Zbigniew Gołębiewski.

Zwiedzanie zaczęło się od wagi i punktu wyładunku odpadów do tzw. bunkra. Potem była sterownia. Następnie piec do spalania odpadów, turbina do produkcji prądu i bardzo rozbudowane instalacje oczyszczania spalin. Na końcu pokazano zagospodarowanie popiołu, żużla i innych resztek.

Więcej o parametrach, budowie, pieniądzach, uśmierzania obaw społeczeństwa o zdrowie i środowisko - jutro na antenie KRP i w portalu.