Odbetonowywanie Siedlec
Siedlce
Sob. 26.04.2025 08:14:52
26
kwi 2025
kwi 2025
Siedlce zabierają się za budowę tak zwanych kieszonkowych parków. Ma być ich na początek osiem, a powstaną przy ulicy Sienkiewicza koło sali widowiskowej „Podlasie”, a także przy ulicach: Żytniej, Prądzyńskiego, Jagiełły, Przerwy-Tetmajera, Młynarskiej, Brzeskiej i Traugutta.
Chodzi nie tylko o poprawę statystyk powierzchni miejskiej zieleni, ale i o zapewnienie dodatkowej przestrzeni do rekreacji. – Mieszkańcy oczekują, że terenów zielonych i rekreacyjnych będzie w mieście coraz więcej. Są na to dofinansowania, więc przygotowujemy i składamy kolejne wnioski – mówi prezydent Tomasz Hapunowicz.Podpisane w piątek, 25 kwietnia, trzy umowy na wymienione osiem mikro-parków są warte łącznie 2,5 mln zł, z czego 85 procent stanowi dofinansowanie z programu Interreg-Next. Miasto czeka na wyniki naborów dla kolejnych sześciu wniosków, złożonych do programu Polska Wschodnia. Kolejne lokalizacje są w przygotowaniu, a dotyczą m.in. rewitalizacji starego parku.
Co właściwie kryje się pod pojęciem parku kieszonkowego? Czy będą to równe rządki kolorowych kwiatów, czy coś na kształt pełnej pachnących ziół dzikiej łąki? Będzie to roślinność niska, czy wysoka? Krzewy, a może przesadzone specjalnie duże drzewa? Z zapowiedzi władz miasta wynika, że będzie to wyglądało bardzo różnie, w zależności od lokalizacji. Są miejsca, gdzie będą nasadzenia drzew, w innych wykonawcy ograniczą się do krzewów i kwiatów. Na pewno pojawią się elementy małej architektury, ławki do wypoczynku, zabawki dla dzieci i tak dalej.
Realizacja podpisanych właśnie umów potrwa od pięciu do ośmiu miesięcy. Wykonawcy mają zabrać się do pracy niezwłocznie. Deklarują, że szykowane nasadzenia i infrastruktura dadzą okolicznym mieszkańcom dobre miejsce do odpoczynku, oferując szczególnie latem mikroklimat lepszy od tego, który panuje na rozprażonym słońcem betonie.


10 komentarze
Tylko wyłudzanie kasy z Unii. Nic od siebie nie wymysla
Niech nie przypisują sobie, bo to dzieło p. Sitnika
Tak panie Arturze to patoklocki, na budowę których miasto wydało zgodę. Faktycznie ludzie a szczególnie dzieci gniotą się w tej ciasnocie a inni cierpią bo mają wrzask pod oknami. Brak zadrzewionych skwerów, jakiegoś miejsca na odpoczynek, ławek, kwiatów, zieleni... A deweloperzy wciskają kolejne bloki nawet w samym centrum miasta. O braku ogólnie dostępnych parkingów nie wspominając. Najgorzej jak przyjedzie rodzina lub znajomi, ładnie nam skroili życie, miasto plus deweloper równa się ciasnota urbanistyczna
Pomysł fajny ale ma to kosztować aż 2.5 miliona? Nawet jeśli większość pieniędzy pochodzi z dotacji to tak naprawdę wszyscy się na to złożymy. Przecież pieniądze z dotacji nie biorą się z nieba tylko pochodzą z naszych podatków. Tymczasem wszystko co ogłoszone w ramach przetargu kosztuje wielokrotnie więcej niż każdy z nas miałby zapłacić prywatnie a przecież idea przetargów powinna być zupełnie odwrotna.
To niech zabronią tak ciasnej zabudowy deweloperom i w ich planach powinny być parki i parkingi stosowne do potrzeb. Ale głupie ludzie kiszą się i kłucą w patoklockach.
Przygotowania na przybycie migrantów już trwają.
Bardzo dobra wiadomość! Kierunek działania wzorowy, trzeba nam zieleni nie betonu (jak w centrum przy fontannie).
Jezu, ile to trwa. Toż to są pieniądze i projekty zalatwione przez Sitnika
A co z Amfitetrem kiedy budowa to było nalepsze miejsce na relaks i kulture
Wcześniej wydawano pieniądze (niemałe) na betonowanie teraz na odbetonowanie. Ruch w interesie musi być. Dotyczy nie tylko Siedlec.